Szadłowice - wieś między Inowrocławiem a Gniewkowem, leżąca przy ruchliwej drodze krajowej nr 15. Niedaleko kościoła, za rzędem parterowych domków, kryje się boisko piłkarskie Mikrusa, wielkiej dumy Szadłowic. Drużyna zajmuje aktualnie piąte miejsce w A klasie. W swoim składzie ma wyłącznie mieszkańców wsi i najbliższych okolic.
Dziś boisko to jeden wielki prac budowy. Zostało zaorane, ściągnięto darninę, wybrano kamienie. - Dwa dni ciężkiej pracy, w którą zaangażowały się nawet dzieciaki. Pomagały nam, a przy okazji świetnie się bawiły - przekonuje Joanna Łopacka, sołtys Szadłowic.
W prace włączyli się szadłowiczanie, ale nie tylko. Byli też mieszkańcy Inowrocławia i Radziejowa. Ich dzieci bowiem właśnie w Szadłowicach trenują. - Dlaczego tutaj? Bo w Szadłowicach jest niesamowita atmosfera. Tu jest klimat. Tu jest jak w rodzinie - przekonuje mama z Radziejowa.
W piłkę grają nawet mamy
- Chcemy podnieść jakość tego boiska. Mamy drużynę w klasie A. Fajne chłopaki, grają wspaniale, starają się. Mamy też naszych żaków. Dlatego działamy prężnie z innymi mamami, żeby dla naszych dzieciaków coś pozyskać - mówi pani sołtys.
Ostatnio zorganizowały zbiórkę pieniędzy na bramki dla szadłowickich żaków. Pomogła Unia Gniewkowo i udało się zebrać łącznie prawie 5 tysięcy złotych.
- Robimy to dla naszych dzieciaków. Wolny czas najchętniej spędzałyby przed komputerami i przy tabletach. Udaje nam się je przekonać, że z piłką można się świetnie bawić - opowiada pani sołtys. Zapewnia, że sama również chętnie gra. Podobnie jak kilka innych mam. - Jak zdarza się, że trener później dojedzie, nasze dzieciaki nie stoję bezczynnie. Wówczas to mamy organizują ćwiczenia - zapewnia nasza rozmówczyni.
Mikrus Szadłowice mierzy wyżej
Nie da się jednak ukryć, że to seniorska drużyna Mikrusa Szadłowice stanowi o sile klubu. To ona przyciąga kibiców. I to ona rozbudza marzenia o grze w lidze okręgowej.
- Obecny trener wprowadził pierwszą drużynę Mikrusa z klas B do klasy A. Chłopaki mierzą wyżej. Stąd przy tej okazji poszerzamy boisko, żeby stworzyć im warunki do gry w wyższej klasie - tłumaczy pani sołtys
Ze śmietniska zrobili boisko
- 12 lat temu w miejscu dzisiejszego boiska było śmietnisko. Ze śmieci usypaliśmy wał i przysypaliśmy go ziemią. Wszystko zrobiliśmy w czynie społecznym - przypomina radny Przemysław Stefański. - Ze śmietniska udało się zrobić boisko. Dwa lata trwało, zanim powstał klub sportowy. Tych młodych piłkarzy nazwaliśmy Mikrusami, bo naprawdę byli młodzi. A MIKRUS to młodość, innowacja, kultura, rozwój, upowszechnianie sportu. Tak powstała nazwa klubu - wspomina.
Boisko zostanie jeszcze nawodnione. Pojawi się na nim siatka na krety. Całość zostanie przysypane ziemią i obsiane trawą. - A nasze nawodnienie będzie wyjątkowe: ponad 40 zraszaczy wysuwanych spod powierzchni gruntu. Z tego co wiem, tylko dwa kluby w powiecie inowrocławskim mają taki nowoczesnym system nawadniania - podkreśla z dumą radny. Pieniądze na ten cel przekazała gmina Gniewkowo.
Uroczyste otwarcie boiska najprawdopodobniej już jesienią.
VII Piknik Śmigłowcowy w Latkowie. Działo się! [zdjęcia, wideo]
Czarownice, wiedźmy, strzygi, czyli niezwykła Noc Muzeów w T...
Inowrocławska Noc Muzeów. Dzieci z latarkami szukały skarbów...
VII Piknik Śmigłowcowy w Latkowie. Działo się!:
