Strzały z karabinów, efektowne wybuchy i mnóstwo żołnierzy. To wszystko mogliśmy zobaczyć w Toruniu na własne oczy podczas historycznej inscenizacji. - Czuliśmy się jak na wojnie - mówili mieszkańcy Torunia.
To absolutnie nieprzypadkowo wypowiedziane słowa, bo przenieśliśmy się do czasów II wojny świadkowej, a konkretnie do początku września 39 roku.
Właśnie wtedy miała miejsce krwawa bitwa między armią niemiecką a polską w okolicach Chełmży. - Podczas inscenizacji wykorzystaliśmy specjalistyczny sprzęt - opowiada mjr Marian Rochniński z toruńskiej jednostki wojskowej.
W inscenizacji brali udział pasjonaci historii. Wśród nich był starszy sierżant Piotr Klepacki z Grupy Historycznej 63. Toruńskiego Pułku Piechoty.
Do grupy rekonstrukcyjnej może zapisać się każdy. Wiek najwyraźniej też nie ma większego znaczenia. Najmłodsza osoba ma 12 lat.