https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Toruniu czeka nas drogowa gehenna czy Eldorado?

(WG)
fot. Lech Kamiński. archiwum
Dyskusja o układzie komunikacyjnym miasta nie przyniosła rozstrzygnięć czy kompromisów. Organizacje i władze Torunia nie mówią jednym głosem.

pomorska.pl/torun

Więcej informacji z Torunia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/torun

O debatę, która odbyła się w poniedziałkowy wieczór, postulowały organizacje i komitety skupione wokół "Porozumienia Infrastruktura Toruń". Pod koniec kwietnia w liście otwartym do torunian przedstawiły one swoje uwagi do miejskiego układu komunikacyjnego.

Kup Gazetę Pomorską przez SMS - kliknij

Spotkanie w Urzędzie Miasta zorganizował szef rady miasta Waldemar Przybyszewski. On też moderował dyskusję. Najpierw do głosu doszli społecznicy. W prezentacji pokazali skrzyżowania i drogi, na których w najbliższych latach grozi nam paraliż komunikacyjny.

Przykłady? Pl. Niepodległości, gdzie zwiększy się ruch po przebudowie al. 700-lecia oraz oddaniu do użytku galerii Solaris Center. - Tam powinno powstać dwupoziomowe skrzyżowanie - uważa Bartosz Dawidowicz z POI. Według niego włączenie do pl. Daszyńskiego trasy mostowej pogorszy jazdę w tej części miasta. Zwiększy się liczba aut na tej krzyżówce. Problemy pojawią się na ul. Kościuszki i Żółkiewskiego, które po oddaniu przeprawy, przejmą z niej ruch. - Na wiadukcie jest jeden pas dla jadących w kierunku pl. Daszyńskiego - zauważa Dawidowicz.

Wąskie gardło na Wschodniej

Według POI - dla jadących w kierunku Czerniewic - zatory po otwarciu mostu na Wschodniej mogą sięgać aż do centrum handlowego Kometa przy ul. Grudziądzkiej. Konieczna jest więc budowa kolejnego odcinka trasy Kościuszki - od Grudziądzkiej do Szosy Chełmińskiej. Była też mowa o średnicówce: 6-metrowym ekranach, które podzielą dzielnice i ogrodzą mieszkańców, podobnych układach w innych ośrodkach - Szczecin, Gdynia - gdzie wykorzystano bezkolizyjne krzyżówki, a także o tym, że można by ten trakt wybudować w zagłębieniu.

POI wskazało, że pogorszy się przejazd na linii północ-południe. Średnicówka na jednym poziomie będzie się bowiem krzyżować z ul. Chrobrego, Batorego, Grudziądzką, Legionów i Szosą Chełmińską. Organizacje opowiadają się za budową węzła Stawki na trasie poligonowej. Według nich jest to lepsze rozwiązanie niż węzeł Kluczyki, który wymaga budowy dodatkowego wiaduktu i biegnie przy wielu domach. - Nie możemy zamienić starówki w skansen i zamykać kolejnych ulic dla ruchu - uważa Maciej Karczewski, prezes Fundacji Stare Miasto.

Nie zamykać starówki!

Według niego magistrat obrał zły kierunek. Najpierw powinien postawić parkingi podziemne, a dopiero później ograniczać ruch. Karczewski podał wiele przykładów z europejskich stolic - Wiednia, Paryża - gdzie auta jeżdżą w ścisłym centrum. Kolejne prezentacje przedstawili urbaniści i drogowcy: pokazali plany zagospodarowania z ostatnich kilkudziesięciu lat i przybliżyli zadania, które będą realizowane w najbliższej przyszłości.

- Ruch ułoży się dopiero po oddaniu do użytku mostu - uważa Stefan Kalinowski, wicedyrektor MZD. - Teraz jest za wcześnie, by mówić, jak będzie wyglądała sytuacja na ul. Kościuszki, Żółkiewskiego i Wschodniej.

Według Kalinowskiego włączenie trasy mostowej do węzła na pl. Daszyńskiego nie pogorszy sytuacji w tej części miasta. Część aut zjeżdżających z mostu pojedzie ul. Wschodnią i dalej średnicówką. W planach jest zorganizowanie przejazdu przez Elanę - z Olsztyńskiej na Polną. W najbliższych latach powstanie jednojezdniowa trasa Kościuszki od Grudziądzkiej do Szosy Chełmińskiej. - Chciałbym mieć 10 mld zł i wszystko wybudować za jednym razem - zaznacza prezydent Michał Zaleski. - Nie mamy takich kwot i musimy realizować inwestycje etapami.

Odetchniemy ulgą w 2030 r.?

Pełne trasy na linii północ-południe (trasa wschodnia i staromostowa) oraz wschód-zachód (średnicówka) powstaną jednak w przyszłości. Być może zostaną zrealizowane do 2030 r. Trzygodzinna debata nie przyniosła rozstrzygnięć. - Warto się pochylić nad skrzyżowaniami wielopoziomowymi czy ożywieniem Starówki - uważa Krzysztof Makowski, radny niezrzeszony.

- Już teraz trzeba pomyśleć o wąskim gardle, jakie powstanie na ul. Wschodniej po otwarciu przeprawy, bo może nie być pieniędzy na budowę drugiego etapy trasy mostowej - podkreśla Przybyszewski. - Natomiast debatę o parkingach na starówce powinno prowadzić biuro Toruńskiego Centrum Miasta. Po to właśnie je powołaliśmy. Od tego są urzędnicy.

- Debata nie rozwiała naszych obaw - mówi Maciej Cichowicz z POI. - , Podtrzymujemy postulaty. Szybko można uruchomić dodatkowy pas na starym moście. W ciągu kilku lat dałoby się też połączyć Lubicką z ul. Przy Kaszowniku oraz Polną z Wielkim Rowem. Wciąż jesteśmy za weryfikacją lokalizacji węzła Kluczyki oraz budową średnicówki w wykopie. Nadal będziemy pokazywać pomysły, starać się docierać do jak najszerszego kręgu odbiorców i naciskać na polityków. Liczymy na to, że nasze propozycje zostaną w końcu zweryfikowane.

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zaleski
Ha, ha ,ha - w 2030 będę pierdzącym pod siebie dziadkiem i będę się z was spłacających moje długi śmiał.
wasz Prezi
Zaleski vel Fidel
p
politykier krytykant
Wspaniały monolog Zaleskiego z mieszkańcami na zasadzie: najpierw pytania, potem ja mówię reszta słucha.
Wymieszane wszystko do kupy.
Zadłużenie takie duże, bo Zaleski bierze przykład z Warszawy, Krakowa i Wrocławia.
Tylko dlaczego nie widać skutków tych długów.
Jedyne co wybudował to Andersa i autostradę do Kaszczorka. Po obu zresztą wiatr hula.
a
alon
W dniu 16.06.2010 o 16:07, Inżynier napisał:

Niestety społecznicy mają rację. Dlaczego tak późno o tym mówią ?Średnicówka to niechlujny bękart pomysłu z lat sześćdziesiątych - w dodatku realizacja (skrzyżowania w jednym poziomie) odbije się na ruchu Grudziądzką i Chełmińską.Znajdźcie w Polsce podobną inwestycje. Tak nikt dzisiaj nie buduje



Bo dokładne plany tego przedsięwzięcia były dostępne od listopada 2009r.
I
Inżynier
Niestety społecznicy mają rację. Dlaczego tak późno o tym mówią ?
Średnicówka to niechlujny bękart pomysłu z lat sześćdziesiątych - w dodatku realizacja (skrzyżowania w jednym poziomie) odbije się na ruchu Grudziądzką i Chełmińską.
Znajdźcie w Polsce podobną inwestycje. Tak nikt dzisiaj nie buduje
s
stawy
www.stawy.net - tam komentarze, relacje, prezentacje z debaty
p
piotrekkk
W dniu 16.06.2010 o 12:10, ja napisał:

Piotrekk, opowiadasz sorry, ale głupoty. Wyobraź sobie CH Bielawy, Kometę, albo Galerię Copernicus bez parkingu. Padnie jak mucha. I dlatego pada starówka.



ale co mają wspólnego parkingi przed marketami na obrzeżach miasta z jednym wielkim parkingiem jaki został zrobiony na starówce?
j
ja
W dniu 16.06.2010 o 11:24, piotrekkk napisał:

Drogi Maciejutak masz rację, wiek XXI jest wiekiem komunikacji, ale komunikacja to nie tylko samochód osobowy, im szybciej to zrozumiemy tym lepiej. Jeżdżenie samochodem po mieście wielkości Torunia to zwyczajne wieśniactwo i brak szacunku dla otoczenia w którym się żyje. Aby z sukcesami prowadzić biznes nie trzeba do tego samochodu, no chyba że się posiada firmę przewozową. Samochody nie ożywiają starówki to jakieś chore hasło, samochody ją degradują!Owszem na zachodzie jeżdżą nowe, mniej emitujące spaliny samochody, ale nie jeżdżą po centrach miast, poza tym u nas jeżdżą samochody raczej stare, które na zachodzie by już do żadnego miasta nie wjechały.Co do klientów, to jeśli zapewnisz im korzystną ofertę to przyjdą do Ciebie chociażby na piechotę, utrwalanie stereotypu, że jak nie dojadę gdzieś samochodem to nie dojadę nigdzie - robi tylko ludziom krzywdę.Życzę nieco szerszego spojrzenia niż tylko zza samochodowej szyby.



Piotrekk, opowiadasz sorry, ale głupoty. Wyobraź sobie CH Bielawy, Kometę, albo Galerię Copernicus bez parkingu. Padnie jak mucha. I dlatego pada starówka.
p
piotrekkk
Drogi Macieju
tak masz rację, wiek XXI jest wiekiem komunikacji, ale komunikacja to nie tylko samochód osobowy, im szybciej to zrozumiemy tym lepiej. Jeżdżenie samochodem po mieście wielkości Torunia to zwyczajne wieśniactwo i brak szacunku dla otoczenia w którym się żyje. Aby z sukcesami prowadzić biznes nie trzeba do tego samochodu, no chyba że się posiada firmę przewozową.
Samochody nie ożywiają starówki to jakieś chore hasło, samochody ją degradują!
Owszem na zachodzie jeżdżą nowe, mniej emitujące spaliny samochody, ale nie jeżdżą po centrach miast, poza tym u nas jeżdżą samochody raczej stare, które na zachodzie by już do żadnego miasta nie wjechały.
Co do klientów, to jeśli zapewnisz im korzystną ofertę to przyjdą do Ciebie chociażby na piechotę, utrwalanie stereotypu, że jak nie dojadę gdzieś samochodem to nie dojadę nigdzie - robi tylko ludziom krzywdę.
Życzę nieco szerszego spojrzenia niż tylko zza samochodowej szyby.
b
bunio
W dniu 15.06.2010 o 19:07, maciej karczewski napisał:

Drogi Piotrze wiek XXI jest, czy tego chcemy czy nie, wiekiem samochodów i komunikacji. Aby można dobrze i z sukcesami prowadzić jakikolwiek biznes czy działalność trzeba to miec na uwadze. Jesli zależy Tobie, bo nam zależy na tym aby Stare Miasto mogło nadal być miejscem życie i zakupów dla Torunian, a nie tylko martwym kamiennym etapem wycieczek , musimy jakoś te funkcje połączyć. Dopóki nie powstanie odpowiednia ilośc miejsc parkingowych pod ziemią lub na kilku kondygnacjach, jedynym rozwiązaniem jest otwarcie istniejących uliczek do ruchu. ZapewniamCię, że nowoczesne auta nie emituja już takich spalin jak kiedys żuki i robury , a rola sprawdzania ich stanu technicznego i ewentualnego odbierania dowodów rejestracyjnych jest dla mnie idealnym zadaniem dla Staraży Miejskiej, zamiast ciągłych gonitw z blokadami za biednymi i zagubionymi turystami. To oczywiście moje zdanie i możesz się z nim nie zgadzać. Jesli chodzi o moje "cztery litery" to dosyć skrupulatnie dbam o kondycję i sprawność fizyczną i przejście kilku uliczek nie jest dla mnie problemem, chodzi raczej o klientów, jacy przez rozleniwiające parkingi pod supermarketami parkują prawie w przejściach i przed drzwiami do nich. To jednak nie jest ani Twoja ani moja wina.Maciej Karczewski


Panie Karczewski sklepikarz na starówce sami sobie strzelili gola. Sklepy z ciuchami są otwarte do godziny 18 tej a w soboty do 14 tej w niedzielę,w ogóle są nieczynne. Czy nie uważa Pan, że to brak szacunku dla klienta, zwłaszcza tego weekendowego. Gdyby firma Kopernik zamknęła swoje sklepy na starówce w sobotę i niedzielę to już dawno by splajtowała. Sklepy spożywcze już dawno zniknęły z centrum (poza monopolowymi), nawet nie ma gdzie wody kupić. Z drugiej strony skoro bankom opłaca się biznes na starówce, to znaczy że klient jest i jak trzeba to dojdzie. Co do kwestii parkingów to oczywiście te podziemne są potrzebne, ale na dzień dzisiejszy wiele z tych istniejących często świeci pustkami (np. Al 500-lecia, Mickiewicza, Uniwersytecka) - nigdy nie miałem problemu by znaleźć tam miejsce, do starówki blisko i cena nie za wysoka.
m
maciej karczewski
W dniu 15.06.2010 o 17:42, piotrekkk napisał:

Nie możemy zamienić starówki w skansen i zamykać kolejnych ulic dla ruchu - uważa Maciej Karczewski, prezes Fundacji Stare Miasto.ale możemy zamieniać naszą piękną starówkę w cuchnący spalinami parking dla samochodów?turyści i mieszkańcy się o nie poprzewracają niedługo, a tylko dlatego że kilku zbyt leniwych kupców ze starówki musi swoje cztery litery najlepiej do sklepu wparkować.jak tak kochacie te swoje samochody to zacznijcie w nich mieszkać.na starówce nie powinno być żadnych samochodów, to wstyd dla naszego miasta, że jeszcze tam stoją.



Drogi Piotrze
wiek XXI jest, czy tego chcemy czy nie, wiekiem samochodów i komunikacji. Aby mozna dobrze i z sukcesami prowadzić jakikolwiek biznes czy działalność trzeba to miec na uwadze. Jesli zależy Tobie, bo nam zależy na tym aby Stare Miasto mogło nadal być miejscem życie i zakupów dla Torunian, a nie tylko martwym kamiennym etapem wycieczek , musimy jakoś te funkcje połączyć. Dopóki nie powstanie odpowiednia ilośc miejsc parkingowych pod ziemią lub na kilku kondygnacjach, jedynym rozwiązaniem jest otwarcie istniejących uliczek do ruchu. ZapewniamCię, że nowoczesne auta nie emituja już takich spalin jak kiedys żuki i robury , a rola sprawdzania ich stanu technicznego i ewentualnego odbierania dowodów rejestracyjnych jest dla mnie idealnym zadaniem dla Staraży Miejskiej, zamiast ciągłych gonitw z blokadami za biednymi i zagubionymi turystami. To oczywiście moje zdanie i możesz się z nim nie zgadzać.
Jesli chodzi o moje "cztery litery" to dosyć skrupulatnie dbam o kondycję i sprawność fizyczną i przejście kilku uliczek nie jest dla mnie problemem, chodzi raczej o klientów, jacy przez rozleniwiające parkingi pod supermarketami parkują prawie w przejściach i przed drzwiami do nich. To jednak nie jest ani Twoja ani moja wina.
Maciej Karczewski
m
maciej karczewski
W dniu 15.06.2010 o 17:42, piotrekkk napisał:

Nie możemy zamienić starówki w skansen i zamykać kolejnych ulic dla ruchu - uważa Maciej Karczewski, prezes Fundacji Stare Miasto.ale możemy zamieniać naszą piękną starówkę w cuchnący spalinami parking dla samochodów?turyści i mieszkańcy się o nie poprzewracają niedługo, a tylko dlatego że kilku zbyt leniwych kupców ze starówki musi swoje cztery litery najlepiej do sklepu wparkować.jak tak kochacie te swoje samochody to zacznijcie w nich mieszkać.na starówce nie powinno być żadnych samochodów, to wstyd dla naszego miasta, że jeszcze tam stoją.

p
piotrekkk
Nie możemy zamienić starówki w skansen i zamykać kolejnych ulic dla ruchu - uważa Maciej Karczewski, prezes Fundacji Stare Miasto.
ale możemy zamieniać naszą piękną starówkę w cuchnący spalinami parking dla samochodów?
turyści i mieszkańcy się o nie poprzewracają niedługo, a tylko dlatego że kilku zbyt leniwych kupców ze starówki musi swoje cztery litery najlepiej do sklepu wparkować.
jak tak kochacie te swoje samochody to zacznijcie w nich mieszkać.
na starówce nie powinno być żadnych samochodów, to wstyd dla naszego miasta, że jeszcze tam stoją.
u
ubawiony
HA,HA,Ha,2030 r jesteśmy teraz 30 lat za Europą, a tu jeszcze 20 lat czekać.No i może most wybudują do tego czasu,hahahahah
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska