- Nie chcemy blokować dróg, utrudniać życia mieszkańcom, więc zaplanowaliśmy świąteczny przejazd ulicami Torunia połączony z akcją informacyjną - mówi Bartłomiej Lipka, organizator wydarzenia. - Bo nasze problemy nie zmieniły się od wiosny. Ciągle mamy problemy z opłacalnością produkcji, a do tego doszła sprawa dotycząca umowy z Mercosurem.
Rolnicy bardzo obawiają się konsekwencji podpisania umowy o wolnym handlu pomiędzy Unią Europejską a krajami Mercosur. Przestrzegają, że przykre konsekwencje dotkną nie tylko ich, ale i konsumentów. Europejscy producenci żywności staną się mniej konkurencyjni, chociaż UE miała chronić wspólnotowy rynek. Z kolei do konsumentów trafią towary wątpliwej jakości z krajów tworzących Wspólny Rynek Południa.
To też może Cię zainteresować
- Badanie jakości zbóż w skupach powinno być jawne. Ministerstwo ma plan
- Kolejne przypadki ASF u padłych dzików w regionie. Znajdują je tropiące psy
- Umowa UE - Mercosur to cios poniżej pasa. Protesty rolników po podpisaniu umowy
- Rolnicy z regionu przeciwni umowie z Mercosurem. „Nieprawdopodobnie szkodliwa"
Także o tym będą chcieli rozmawiać rolnicy, którzy 22 grudnia wjadą do Torunia od strony Lubicza. Zamierzają przejechać (nie spowalniając ruchu, nie blokując dróg) ulicami:
- Szosą Lubicką,
- Kościuszki,
- Grudziądzką,
- dalej pojadą w stronę Centrum Handlowego Plaza.
Około godz. 17.00 zatrzymają się na mniej więcej godzinę na placu w pobliżu marketu OBI (ul. Przy Skarpie).
- Tam zamierzamy spotkać się z mieszkańcami, przekazać im ulotki informacyjne, dzieci poczęstować cukierkami – dodał organizator.
Rolnicy mają nadzieję, że w tej miłej, świątecznej atmosferze, ich argumenty przekonają torunian, których zapraszają na spotkanie. - Ciągniki będą pięknie przystrojone – dodaje Bartłomiej Lipka. - Nie zabraknie światełek, a nawet reniferków na maskach.
