https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Toruniu rozwija się kultura z prawdziwego zdarzenia

Rozmawiał Łukasz Fijałkowski
Jerzy Rochowiak: - Dziś w naszym mieście jest dużo więcej imprez niż jeszcze kilka lat temu
Jerzy Rochowiak: - Dziś w naszym mieście jest dużo więcej imprez niż jeszcze kilka lat temu Fot. Lech Kamiński
Rozmowa z Jerzym Rochowiakiem, dyrektorem Wojewódzkiego Ośrodka Animacji Kultury w Toruniu.

- Czy nie uważa pan, że ze względu na niskie zarobki, coraz mniej osób chce zajmować się animacją kultury?
- Chyba nie jest tak źle. Wydaje mi się, że jest dużo osób, które chcą zajmować się organizowaniem życia kulturalnego w Toruniu i okolicach. Zarówno imprezami kulturalnymi, jak i wspieraniem amatorskiej twórczości. Oczywiście wszystko się zmienia. To, co ja dostrzegam, napawa raczej optymizmem.

- Co w takim razie zmienia się w życiu kulturalnym?
- W samym Toruniu jest dużo więcej imprez niż kilka lat temu. Życie kulturalne jest coraz bardziej intensywne. Na pewno jest urozmaicone.

- Czy to jednak jest kultura, czy raczej rozrywka?
- Różnica jest płynna, ale myślę raczej o tym, co można by uznać za działalność kulturalną.
Rozrywka to raczej festyny, pokazy, występy osób, które są znane z telewizji i wiadomo, że takich ludzi chcemy zobaczyć na żywo. Ale Toruń jest miastem specyficznym, ukształtowanym przez sztukę i myślę, że rozwija się tu kultura z prawdziwego zdarzenia.
Propozycji kulturalnych jest może nawet jak na Toruń za dużo. Czasem przecież nie wiadomo, czy iść na wystawę, do kina, teatru, czy na koncert.

- Są też i tacy, którzy uważają, że święto muzyki jest nam niepotrzebne, bo jest za głośno, za dużo ludzi tańczy i śpiewa na ulicach, bo nie dają spać.
- To jest autentyczna, żywiołowa i spontaniczna impreza. Uważam, że łączy pasję znakomitych zawodowych muzyków jak i amatorów. Tworzy się wspólnota, która spotyka się, moim zdaniem, z dużym zainteresowaniem odbiorców.
Warto tu zaznaczyć, że wspaniałymi animatorami kultury są m.in. Grzegorz Kopcewicz i Mariusz Składanowski. Ich propozycje spotykają się z przeogromnym zainteresowaniem wykonawców i słuchaczy. Potrafią stworzyć świetny klimat. Myślę, że dla nich zajmowanie się kulturą jest prawdziwą pasją.
Ale takich ludzi jest więcej. Nie o wszystkich wiemy.

- Która dziedzina sztuki najbardziej rozwija się w Toruniu?
- Zdecydowanie życie muzyczne. I to ono jest najbardziej zróżnicowane. Są grupy rockowe, popowe, orkiestry, chóry. Ostatnio zwróciłem uwagę na duże zainteresowaniem tańcem. Pewnie dzięki programom telewizyjnym.

- A fotografia? Padają zarzuty, że tej profesjonalnej eksponujemy zdecydowanie za mało.
- Dzięki technologii cyfrowej łatwiej jest dzisiaj fotografować. Jest coraz więcej osób, które nie zadowalają się wykonaniem poprawnego zdjęcia pamiątkowego. Bardzo żywo rozwija się amatorski ruch w dziedzinie plastyki.

- Pokazujemy często amatorów. Warto?
- Oczywiście, bo jest to dla nich spełnienie ambicji i marzeń. A niekiedy dochodzi do tego bardzo późno.
Przykładem niech będzie działająca u nas sekcja plastyczma Uniwersytetu Trzeciego Wieku. To są ludzie, którzy nie mieli wcześniej kontaktu z plastyką, a okazuje się, że odkrywają w sobie prawdziwe talenty. Malują piękne obrazy.

- Podoba się panu kierunek, w jakim rozwija się kultura w Toruniu?
- Tak. Ze względu na urozmaicenie. Brakuje mi jednak trochę przedsięwzięć w dziedzinie literatury. Toruń był przecież miastem, w którym odbywały się kiedyś maje poetyckie. Tutaj wiele osób rozpoczynało twórczość literacką. Przypuszczam, że takie propozycje spotkałyby się z dużym zainteresowaniem.

- Co daje Toruniowi otwarcie Centrum Sztuki Współczesnej?
- To wspaniały obiekt. Myślę, że jest ogromną szansą dla naszego miasta na tworzenie wystaw, które będą ciekawe nie tylko w skali Torunia, ale również w kontekście europejskim.

- A co WOAK proponuje torunianom na najbliższe miesiące?
- Do końca sierpnia przyjmujemy prace na konkurs fotograficzny. Czekamy też na recenzje teatralne do połowy października i na zgłoszenia spektakli do przeglądu, który będzie odbywał się na początku grudnia. Oprócz tego przygotowujemy się do otwarcia wystawy fotograficznej fortyfikacji toruńskich. Zostaną pokazane fotogramy w formie odbitek i zdjęcia fortyfikacji w postaci projekcji multimedialnej, połączonej z opowieścią o zabytkach.
We wrześniu odbędą się warsztaty teatralne. To propozycja dla młodzieży. W październiku organizujemy warsztaty dla instruktorów, nauczycieli i wychowawców zajmujących się teatrem osób niepełnosprawnych. Będą miały formę trzydniowego szkolenia.
Coś dla siebie znajdą też młodzi wokaliści, gitarzyści i osoby grające na instrumentach klawiszowych. Specjalnie dla nich zorganizowane zostaną warsztaty.

Wybrane dla Ciebie

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Kobieta podtruwała współpracowników w bydgoskim szpitalu. Dostała pracę w innym

Kobieta podtruwała współpracowników w bydgoskim szpitalu. Dostała pracę w innym

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska