Do włamania i kradzieży doszło w nocy z soboty na niedzielę. Z garażu przy ul. Palmowej zniknął nissan primera, a wraz z nim m.in. portfel z pieniędzmi, dokumentami, kartami bankomatowymi i dowodem rejestracyjnym, a także taksometr, kasa fiskalna, radiostacja, czytnik do kart płatniczych i 7-calowy telewizor. Złodzieje zabrali też dwa rowery górskie typu holenderskiego, letnie opony oraz felgi. Wszystko warte kilkanaście tysięcy złotych.
- Jeszcze tego samego dnia od kolegów okradzionego taksówkarza dostaliśmy sygnał, że poszukiwany pojazd jest zaparkowany przy ul. św. Józefa - mówi Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji. - Sprawców ustaliliśmy w głównej mierze dzięki monitoringowi.
Złodziei zatrzymano. Mają 27, 29, 31 i 35 lat. Wszyscy usłyszeli już zarzuty.
Według policji dwóch z nich, od czerwca 2012 roku do chwili zatrzymania dokonało jeszcze 13 przestępstw. Były to m.in. kradzieże przyczepek oraz włamania do pojazdów i piwnic na Rubinkowie. 29- i 31-latek byli już wcześniej karani za kradzież.
Mężczyznom grozi do 10 lat więzienia.
Czytaj także: Kradzione auta wywozili lawetą z parkingów i oddawali na złom
Czytaj e-wydanie »