W Toruniu wciąż są przejścia, na których piesi po zmroku są zagrożeni

- Aktywne przejścia to instalacje, które wzbudzają światło na pasach, gdy wkracza na nie pieszy. Są już w innych miastach. To tańsze rozwiązanie niż wielogodzinne oświetlanie po zmroku. Taki system sprawdziłby się tam, gdzie na długich prostych rozpędzają się kierowcy. Na przykład przy Szosie Lubickiej. Tam, gdzie w Nowy Rok 2018 taksówkarz zabił dwoje pieszych emerytów - mówi radny Bartłomiej Jóźwiak (Koalicja Obywatelska).

Sprawdź również: Wypadek auta osobowego w Łysomicach. Pasażer w szpitalu [zdjęcia]

Radny wniosek złożył na ostatniej sesji i urzędnicy go rozważą. Miejski Zarząd Dróg zapewnia, że bezpieczeństwo pieszych traktuje priorytetowo.

- W ubiegłym roku doświetliliśmy najbardziej niebezpieczne przejścia, wytypowane przez policję i Komisję Organizacji i Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Dodatkowe 78 lamp ustawiliśmy w rejonie 40 przejść dla pieszych. Zamontowaliśmy tam lampy ledowe o mniejszym zużyciu energii. W tym roku ustawimy 84 lampy na 42 przejściach dla pieszych - zapowiada dyrektor MZD Rafał Wiewiórski.

Które przejścia będą doświetlone w tym roku? M.in. przy ulicach Poznańskiej, Grudziądzkiej, Szosie Chełmińskiej, Żwirki i Wigury, Rudackiej, Wyszyńskiego, Dziewulskiego, Podgórnej, Andersa i Antczaka.

Co roku w Polsce w wypadkach ginie ok. 900 pieszych, a średnio 7,5 tys. odnosi obrażenia. Blisko 40 proc. dramatów rozgrywa się na pasach. W Toruniu najtragiczniejsze wypadki to śmierć dwójki emerytów na Szosie Lubickiej oraz matki z córką przy ulicy Grudziądzkiej, przed Auchan.