Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Toruniu znikają budynki fabryki braci Cierpiałkowskich. Na zawsze

(wia)
Widok od strony Szosy Chełmińskiej.  Wkrótce po budynkach należących kiedyś do potężnej firmy nie będzie ani śladu.
Widok od strony Szosy Chełmińskiej. Wkrótce po budynkach należących kiedyś do potężnej firmy nie będzie ani śladu. Szymon Spandowski
Między Szosą Chełmińską i ul. Sportową nie zobaczymy już dawnej motoryzacyjnej wizytówki regionu

Kiedyś Pomorska Fabryka Samochodów, Motorów i Maszyn braci Cierpiałkowskich była największym tego typu zakładem przedwojennego Pomorza i - według prasy z tamtych lat - najlepiej urządzonym warsztatom samochodowym w Polsce zachodniej.

- Gdy tędy przechodzę i widzę, że fabryka znika na zawsze, jakoś mi smutno - mówi Tadeusz Kowalski, który pamięta jeszcze świetność zakładu. - Wielka szkoda, że nie udało się tego uratować, że tak wiele polskich firm uległo już zapomnieniu.

Motoryzacyjny powód do dumy wyrósł przy Szosie Chełmińskiej. Zaczynał jednak przy ul. Podmurnej, gdzie w 1920 roku Konstanty Cierpiałkowski kupił wraz z bratem Pawłem warsztat, w którym obaj naprawiali pojazdy wojska gen. Hallera. Interes się rozwijał, warsztat w centrum wkrótce okazał się zbyt ciasny. W 1922 roku Cierpiałkowscy kupili więc zakład motoryzacyjny prowadzony przy Szosie Chełmińskiej 37 przez niemiecką firmę Kuhl i Klein. Z małej fabryczki Polacy stworzyli - jak na tamte czasy - regionalnego giganta.
Wartość rocznej produkcji w połowie lat 20. przekraczała 200 tysięcy złotych. Zakład zatrudniał wtedy około 50 pracowników. "Takich placówek i takich przemysłowców więcej, a nasze przedmieścia staną się źródłem wszechstronnego rozwoju Torunia" - zachwycali się dziennikarze "Słowa Pomorskiego" w 1924 r..

Firma Cierpiałkowskich była autoryzowanym przedstawicielem Forda oraz producenta legendarnych motocykli Indian. Na terenie zakładów przy Szosie Chełmińskiej znajdowały się również specjalne punkty obsługi fiatów i chevroletów. W 1929 roku Cierpiałkowscy otworzyli również u siebie najnowocześniejszą w Toruniu całodobową stację benzynową.

W dwudziestoleciu międzywojennym przedsiębiorstwo kilka razy zmieniało współwłaścicieli, raz nawet zbankrutowało. Ale bardzo szybko się odrodziło. Do końca II RP było motoryzacyjną wizytówką miasta.

Mechaniczne tradycje terenów sąsiadujących z obecnym targowiskiem nie ograniczają się jednak tylko do firmy Cierpiałkowskich. Warsztaty samochodowe znajdowały się w tym miejscu jeszcze przed 1920 rokiem. Auta były tu też naprawiane po wojnie, kiedy budynkami dawnej fabryki zaczęło gospodarować Przedsiębiorstwo Transportu Handlu Wewnętrznego.

Miejsce ze stuletnimi tradycjami wkrótce całkiem zniknie bez śladu. Od strony Szosy Chełmińskiej zrujnowane budynki fabryki są właśnie wyburzane, a w ich miejscu ma stanąć wysoki biurowiec. Budynki fabryczne przylegające do ul. Sportowej są przygotowane do rozbiórki. Będzie tędy biegła trasa staromostowa.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska