Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W toruńskich sądach brakuje kandydatów chętnych na ławników

(mo)
Ławników potrzeba coraz mniej, ponieważ ich rolę znacząco ograniczył Sejm, uchwalając 15 marca 2007 roku nowelizację Kodeksu postępowania cywilnego i karnego.
Ławników potrzeba coraz mniej, ponieważ ich rolę znacząco ograniczył Sejm, uchwalając 15 marca 2007 roku nowelizację Kodeksu postępowania cywilnego i karnego. archiwum
- Dieta dla ławnika za jedno posiedzenie to 68 zł netto, a tych posiedzeń w ciągu roku może być najwyżej 12 - mówi pani Anna, była ławniczka.

Mimo zachęt i apeli, kandydatów na 210 ławników w Toruniu, udało się zgromadzić zaledwie 182.

Jeśli na październikowej sesji Rada Miasta Torunia zaakceptuje ich kandydatury, orzekać będą od stycznia 2016 roku do końca 2019 roku.

141 z nich oczekiwanych jest w Sądzie Okręgowym (do spraw cywilnych, karnych i prawa pracy), a 69 w Sądzie Rejonowym (32 do spraw rodzinnych, 37 - pracowniczych).

Ławników potrzeba coraz mniej, ponieważ ich rolę znacząco ograniczył Sejm, uchwalając 15 marca 2007 roku nowelizację Kodeksu postępowania cywilnego i karnego.

Przeczytaj także: Wybory ławników w Inowrocławiu. Kto może nim zostać?

Od tego czasu następowały kolejne zmiany zawężające zakres spraw z ławnikami w składzie orzekającym.

- W ciągu ostatnich 15 lat liczbę ławników w sądach powszechnych zmniejszono z 54 tysięcy do około 14 tysięcy - zaznacza Jan Kwiatkowski, przewodniczący Rady Ławniczej Sądu Rejonowego. - Niepokoi mnie ten trend. Doświadczenie życiowe ławnika jako pracownika, pracodawcy lub po prostu członka rodziny i społeczeństwa pozwala na sprawę spojrzeć z innego, niż tylko czysto prawniczego punktu widzenia.

W 2007 roku, ograniczając rolę ławników, podawano kilka argumentów. Pierwszym było dążenie do profesjonalizacji orzekania. Kolejnym - przyspieszenie postępowań. Mniej ławników to też mniejsze koszty.

- Jeżeli ten trend w polskim prawodawstwie się utrzyma, będzie to ze szkodą dla poczucia sprawiedliwości członków społeczeństwa - uważa Jan Kwiatkowski. - Praktyka pokazuje bowiem, że brak udziału ławników sprawia, że zapadają czasami szalenie kontrowersyjne orzeczenia.

Funkcję ławnika reguluje ustawa „Prawo o ustroju sądów powszechnych”. Ławnik ma być osobą cieszącą się społecznym zaufaniem, dobrą opinią, o odpowiednim poziomie intelektualnym i doświadczeniu zawodowym. Nie musi dysponować szeroką, specjalistyczna wiedzą prawniczą. Zazwyczaj nabywa ją stopniowo w trakcie kolejnych rozpraw sądowych (i przygotowań do nich).

Ławnik ma prawo do aktywnego uczestnictwa w kreowaniu wyroku. - Rola ławnika, co istotne, nie może ograniczać się tylko do podpisania pod wyrokiem - zaznacza Jan Kwiatkowski. - Warto podkreślić, że konstytucja i ustawy plasują nas na pozycji równej sędziemu zawodowemu. Z tym zastrzeżeniem, że ławnicy, nazywani również sędziami społecznymi, nie mogą przewodniczyć rozprawie.

W Toruniu jest obecnie problem z pełną obsadą ławniczych stanowisk na przyszłą kadencję - od stycznia 2016 roku do końca 2019. I problem ten nie jest bynajmniej specyfiką toruńską, gdyż podobnie sytuacja wygląda również w innych rejonach kraju.

Warto jednak podkreślić, że Rada Ławnicza działająca przy toruńskim sądzie to ciało bardzo aktywne. Organizuje spotkania i szkolenie dla ławników nie tylko z naszego miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska