
Oprócz tego, w toruńskim ogrodzie, zwiedzający od jakiegoś czasu mogą podziwiać na wybiegu samicę karakala. Ci, którzy martwili się, że nowy kociak czuje się samotny, mogą odetchnąć z ulgą.
- Niedługo do samicy karakala dołączy drugi przedstawiciel tej rasy - obiecuje Gęsicka.

Dyrektorka zapewnia także, że zima nie spowolniła prac związanych z rewitalizacją ogrodu. Do końca tego roku zobaczymy ogród w nowej odsłonie. - W ramach rekultywacji stawu tworzymy wyspę i groblę, którą w niedalekiej przyszłości zamieszkają lemury - mówi Gęsicka.

Poza tym, w granicach ogrodu powstanie fontanna.
- Chcemy, żeby miejsce sprzyjało wszelkim formom rekreacji, również wypoczynkowi - dodaje. - Rekreacji sprzyjać też na pewno będzie ogród wiejski.

Na wydzielonej połaci ziemi zostaną posadzone gatunki polskich roślin, które z różnych względów zostały nieco zapomniane.