I jedni i drudzy ruszy z dobrym humorem, tylko pierwszej grupie świeciło słońce, a drudzy ruszyli w deszczu , a to wszystko w ramach obchodów Dnia Ziemi. Jak wielokrotnie podkreślano, sport wzmacnia dobre nawyki ekologiczne.
Tucholski Park Krajobrazowy wraz z OSiR zorganizowali po raz trzeci rajd nordic walking. Chętni ruszyli pod przewodnictwem Rafała Borzyszkowskiego z TPK. Mieli przejść dziesięć kilometrów, ale tak dobrze im się szło, że postanowili przedłużyć go cztery kilometry. - Wszyscy wróci cali i zdrowi, to najważniejsze - mówi Borzyszkowki na festynie. - Mieliśmy dobre wsparcie grupy medycznej. Maszerowało się wspaniale, zapraszam na następne spotkania.
Wśród uczestników rajdu rozlosowano nagrody. IV wyprawa pieszo-rowerowa pn. "Na rowerze i na pieszo borowiackie szlaki cieszą" zorganizowana była przez burmistrza. Mimo niesprzyjającej pogody do amfiteatru leśnego w Rudzkim Moście przybyło 137 osób rowerzystów i pieszych z kijkami.
Impreza rozpoczęła się od rejestracji uczestników, po czym nastąpił wyjazd i wymarsz na trasę. Rowerzyści pokonali cały zaplanowany odcinek: Tuchola - Świt - Tuchola, z kolei dla pieszych wyznaczono trasę skróconą przez Piszczek.
Po powrocie do amfiteatru na wszystkich czekała smaczna grochówka, drożdżówka oraz kawa i herbata. Był też konkurs w którym do wygrania były dwa rowery, trzy zestawy kijków nordic walking oraz akcesoria rowerowe.
Gośćmi specjalnymi tegorocznej edycji wyprawy byli członkowie klubu turystyki rowerowej "Wrześnianie" z Wrześni na czele z prezesem klubu Mieczysławem Koczorowskim, który w ubiegłym roku odbył samotną wyprawę rowerową z Zakopanego na Hel, by pomóc chorej 14-letniej Darii. Koczorowskiemu spodobało się w Tucholi i od tamtej pory odwiedza miasto. Członkowi klubu z Wrześni pokazali się także na scenie w czasie festynu i zachęcali wszystkich do zdrowego trybu życia i wsiadania na rower.
Czytaj e-wydanie »