Zobacz wideo: Do kiedy trzeba wykorzystać zaległy urlop z 2020 roku?
Interweniujący zauważa, że właśnie ta tucholska apteka powinna tamtego dnia pracować całą dobę. I podaje na dowód uchwałę Rady Powiatu. W piątek 5 lutego po godz. 22 nikogo w aptece Millenium przy ul. Świeckiej już nie było.
Czytaj także
"Jeździliśmy po wszystkich aptekach w Tucholi przy temperaturze - 16 stopni"
- Nie było też informacji, że apteka, która pełni dyżur najbliżej, to jedna z aptek w Chojnicach - mówi interweniujący rodzic. - Tłumaczenie Pani w aptece Millennium następnego dnia było żenujące, że oni teraz pracują więcej ze względu na Covid-19 i że pracują również w niedziele. Proponuję zatrudnić kogoś do apteki, aby były dyżury całodobowe. Myślę, że bezrobocie w Tucholi jest dość duże i na pewno znajdzie się osoba chętna do pracy w Aptece. Ze względu na brak jakiejkolwiek informacji, musieliśmy odwiedzić wszystkie apteki w Tucholi przy mrozie - 16. Wystarczyło w Aptece Millennium wywiesić dużą kartkę z informacją, że najbliższa Apteka jest w Chojnicach!
Interweniujemy. Oto, co usłyszeliśmy w Aptece Millennium przy ul. Świeckiej: - Informacja o dyżurze apteki w Chojnicach jest wywieszona na tabliczce. - Kto by chciał dostrzec, to by zauważył. - Nie trzeba było jeździć po wszystkich aptekach.
"Powiat tucholski nie ma z nami podpisanych umów na dyżury"
Słyszymy, że ze względu na pandemię, gdy apteka ma dyżur, jest otwarta do godz. 22, a nie - 24, jak wcześniej. A by kogoś zatrudnić w aptece, to ta osoba musi mieć ukończone studia - farmację, ale nie o to chodzi, bo żadna apteka nie będzie pracowała na dyżurach do rana. - To nie te czasy - podkreśla nasz rozmówca. Powiat nie ma z nami podpisanych żadnych umów. Nie finansują nam dyżurów. Prawo jest źle napisane. Mamy podlegać pod starostwa, ale przecież oni nas nie finansują.
Co jeszcze usłyszeliśmy?
- Rodzic nie powinien podawać dziecku antybiotyku w nocy, bo później musiałby budzić je o takiej porze - mówi farmaceutka z apteki Millennium przy u. Świeckiej. - Należało podać środek przeciwgorączkowy i mierzyć temperaturę. A gdyby stan dziecka był poważny, zostałoby przyjęte na oddział. Nocne dyżury nie są opłacalne i potrzebne, bo sprzedajemy najczęściej prezerwatywy i herbatki. A recepta na antybiotyk dla dziecka zdarza się może raz na rok czy dwa lata.
Z pewnością takie wyjaśnienia interweniującego rodzica nie satysfakcjonują. Do tematu będziemy wracać.
