Podobna historia miała miejsce we wsi Topolinek, która znajduje się w pobliżu Świecia. Nawiedzony budynek powstał w latach 50. XX wieku. Po śmierci pierwszego właściciela kupiła go rodzina Tomzów. I zaczęły się dziać niepokojące rzeczy. Mieszkańcy ze zgrozą obserwowali przemieszczające się przedmioty, a w jednym z pomieszczeń robiło się przeraźliwie zimno. Od razu pojawiły się podejrzenia, że zmarły nie miał zamiaru się wyprowadzać.Po wsi zaczęły krążyć opowieści, jakoby Józef Wojciechowski, który wybudował dom, był masonem. Inni byli pewni, że chodzi o cegły, których użył przy budowie. Miały pochodzić ze spalonej w czasie wojny ewangelickiej świątyni w Grucznie. A duch poczynał sobie coraz śmielej. Budził mieszkańców w nocy i zrzucał rzeczy z wieszaków.INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju (11-17.05.2017)
Pixabay
Każde miejsce ma swoją historię. Czasami jednak duchy przeszłości nie dają o sobie zapomnieć i to dosłownie. Zobaczcie miejsca w regionie, w których podobno straszy.