https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Wagańcu kierowca bmw przejechał kilkadziesiąt metrów ze słupem wbitym w maskę. Cud, że nikt nie zginął

MP
Kierowca bmw był trzeźwy. Został ukarany mandatem.
Kierowca bmw był trzeźwy. Został ukarany mandatem. Fot. KPP Aleksandrów Kujawski
Do groźnego zdarzenia drogowego doszło w niedzielę (13 października) w Wagańcu (powiat aleksandrowski). Kierowca bmw przejechał kilkadziesiąt metrów ze słupem wbitym w maskę. To cud, że nikomu nic poważnego się nie stało.

Do zdarzenia doszło ok. godz. 13. - Z ustaleń policjantów wynika, że kierujący bmw, na prostym odcinku drogi, w trakcie wyprzedzania zahaczył o prawidłowo jadącego mercedesa a następnie zjechał na pobocze i uderzył w słup - mówi mł. asp. Marta Błachowicz, oficer prasowa Komendanta Powiatowego Policji w Aleksandrowie Kujawskim. - Zatrzymał się dopiero po kilkudziesięciu metrach ze słupem wbitym w maskę.

Kierowca, jaki i jego dwóch pasażerów, nie odnieśli poważniejszych obrażeń. O własnych siłach wydostali się z auta.

Jak informuje policja, kierowca bmw był trzeźwy i został ukarany mandatem.

Funkcjonariusze przypominają, że najczęstszą przyczyną wypadków drogowych na polskich drogach nadal jest nadmierna prędkość. Prędkość, która w nagłych, niespodziewanych przez kierowcę wydarzeniach pojawiających się na drodze, nie pozwala mu bezpiecznie zapanować nad pojazdem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska