Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Więcborku można oglądać wystawę fotograficzną Krzysztofa Strycharka

Arkadiusz Marciszek
Wystawę więcborskiego pasjonata fotografowania można oglądać w bibliotece do 8 grudnia.
Wystawę więcborskiego pasjonata fotografowania można oglądać w bibliotece do 8 grudnia. JMGBP Więcbork
Konie towarzyszyły naszym żołnierzom w wielu bataliach, których w historii naszego państwa niestety nie brakuje.

Od 7 listopada w bibliotece publicznej w Więcborku można oglądać wystawę fotograficzną Krzysztofa Strycharka pt. „Konie w służbie człowiekowi”. Wydarzenie odbyło się w ramach XIX Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej.

- Temat koni nie został wybrany przypadkowo – wpasowuje się bowiem w charakter ważnego dla Polaków wydarzenia, jakim jest Święto Niepodległości. Ułańskie konne szarże na zawsze zapisały się w historii i literaturze - usłyszeliśmy w bibliotece.

Krzysztof Strycharek urodził się w Nakle, od lat mieszka w Więcborku. Na co dzień pracuje jako kontroler jakości w zakładzie stolarskim. - Nie wyobrażam sobie życia bez fotografowania. Jeśli dobrze pamiętam, pierwsze zdjęcie wykonałem, kiedy miałem 8 lat - mówi pan Krzysztof. Do rozpoczęcia przygody z obiektywem zachęcił go przykład starszych członków rodziny.
Młodszym czytelnikom przypomnijmy, że zdjęcia robiło się kiedyś na kliszy. Każde ujęcie trzeba było przemyśleć, dlatego, że na kliszy były tylko 24 klatki. Filmy takie nie były wcale tanie i nieraz trudne do zdobycia. Ostatnie zdjęcie „analogowe” zrobił 10 lat temu.

Wywoływanie zdjęć było prawdziwą przygodą, czarno- białe fotografie wymagały długiej obróbki, zanim uzyskało się pożądany efekt. Do dzisiaj pan Krzysztof ma domu fotograficzną ciemnię. Zdjęcia wykonywane takim sprzętem ogromnie różniły się od cyfrowych. Więcborski fotograf starał się zatrzymać w kadrze wszystko co go otaczało. Potrafił uchwycić ciekawą osobę w ogromnym tłumie. Przez pewien czas zajmował się fotografowaniem przyrody.

Od niedawna zaczął fotografować konie. Zachętą do podjęcia tego tematu było zainteresowanie jego córki hippiką. Córka też zaczyna przejmować zainteresowanie fotografowaniem.

NAUCZYCIEL NA MEDAL | Warto docenić najlepszych! Głosowanie rozpoczęte!

W bibliotece pokazane również zostały fotografie przedstawiające rekonstrukcje bitew pod Komarowem i Krojantami.

Oglądający zadawali pytania, jak autorowi udało się uzyskać tak efektowne zbliżenia. - Nie jest to wyłącznie zasługa sprzętu, lecz przede wszystkim bliskości obiektywu z obiektami i nabytego przez lata doświadczenia - odpowiadał pan Krzysztof.

Na wystawie swoje miejsce znalazło również jeździectwo wyczynowe, migawki z dorocznego święta myśliwych, leśników i jeźdźców, czyli Dnia Hubertusa. Nasz fotograf odwiedza też arenę potyczek rycerskich w Golubiu-Dobrzyniu. Na otwarciu wystawy padło pytanie dotyczące ilość wykonanych zdjęć. Odpowiedz była imponująca.

- Myślę, że mam w swoich zbiorach około 50 tysięcy fotografii - odpowiedział pan Krzysztof.

Info z Polski - przegląd najważniejszych i najciekawszych informacji z kraju [02.11.2017]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska