W Wielgiem zorganizowano Gminny Dzień Dziecka w minioną niedzielę. Na miejsce imprezy wybrano park i polanę pod lipami, które to w upalne popołudnie dawały upragniony cień. Były konkursy z nagrodami, zjeżdżalnie i trampoliny, malowanie buziek i zaplatanie warkoczyków, a także lody i wata cukrowa. Jednym słowem wszystko to, co dzieci lubią najbardziej. Śmiałkowie mogli spróbować swych sił w ujeżdżaniu „byka”, na którego grzbiecie trudno było się utrzymać. Czekały też przejażdżki bryczkami. Nie lada gratką był pokaz pojazdów militarnych i terenowych. W Lipnie odbywał się ich zlot i przy okazji kilka „ekip” zawitało do Wielgiego. Nie tylko chłopcom iskrzyły się oczy na widok samochodów i motocykli, przywodzących na myśl czasy ostatniej wojny. Nie brakowało chętnych do oglądania i robienia sobie pamiątkowych zdjęć. Zawsze przecież można się pochwalić przed kolegami fotką w poczciwym UAZie!
Dreszczyku emocji dostarczyły konkursy, prowadzone przez animatora – były wyścigi z ogromnymi piłkami i taneczne wygibasy. W rywalizację ochoczo włączali się rodzice, którzy pomagali jak mogli. Dzieciom humory dopisywały, bo to przecież było ich najważniejsze święto, którym trzeba się nacieszyć.
Z milusińskimi spotkali się oczywiście włodarze gminy, z których inicjatywy podobne imprezy odbywają się co roku. O mieszkańców trzeba przecież dbać niezależnie od wieku. Dzieci już mogą odliczać dni do wakacji, w czasie których atrakcji dla nich również nie zabraknie.



Więcej w „Tygodniku Lipnowskim”.