Deszcz od rana wisiał w powietrzu i gdy wszystko wskazywało na to, że chmury pójdą sobie dalej, zaczęło padać. Najmłodsi mieszkańcy nie dali za wygraną i postanowili bawić się na całego. Wszak to było ich święto! Gdy tylko na trochę się rozchmurzyło, korzystali z darmowych zjeżdżalni. Do dyspozycji mieli też fotobudkę, w której mogli zrobić sobie śmieszne zdjęcia w klimacie prosto z Akademii Pana Kleksa. Była kiełbaska z grilla i wata cukrowa, brokatowe tatuaże, tęczowe fryzury oraz malowanie buziek, a do tego zabawa w gigantycznych kulach, w których można się było poczuć jak przybysz z innej planety. Nie zabrakło konkursów. Pomimo nieciekawej pogody było naprawdę fajnie. Co ważne, wszystkie atrakcje były bezpłatne.

Wideo