Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Wólnem powstaje hodowla dzikich królików

Mariusz Strzelecki
Myśliwi z Wojskowego Koła Łowieckiego nr 255 "Wiarus", w miejscowości Wolne społecznie budują zagrodę dla dzikich królików. Chcą w ten sposób odrodzić populację tych zwierząt, przetrzebioną przez lisy.

Zagroda dla królików powstaje w Wólnem pod Nieszawą, w centrum łowiska, na terenie sprzyjającym rozwojowi królików, w bliskim sąsiedztwie gospodarstwa myśliwego Sebastiana Kwiatkowskiego. Budują ją społecznie myśliwi i kandydaci na myśliwych z Koła Łowieckiego "Wiarus". Budują od kilku tygodni. W najbliższą niedzielę budowa zagrody ma się zakończyć. Dlaczego trzeba rozmnożyć dzikie króliki? - W kraju rozrosła się populacja lisów. Powodem jest ingerencja człowieka w środowisko. Do niedawna populacja tych zwierząt była regulowana przez epidemie wścieklizny. Teraz jest ustawowy obowiązek, dwa razy do roku, rozrzucania szczepionki dla lisów przeciw tej chorobie. Efekt to straszliwy rozrost populacji tych zwierząt i wytrzebienie przez nie innych gatunków - królików, zajęcy, bażantów - tłumaczy Andrzej Nawrocki, burmistrz Nieszawy i prezes KŁ "Wiarus".
Lisy w nadmiarze rozmnożyły się również w naszym regionie. - Miałem ostatnio sygnał od rolnika, że tylko w tym roku zabiły mu 32 kury. Atakują już nawet w biały dzień - dodaje Andrzej Nawrocki. - Tak samo z dzikimi królikami i zającami. Coraz rzadziej można je zobaczyć.
Myśliwi chcą odbudować populację dzikich królików. Zagroda otoczona jest siatką, która wkopana jest na około półtora metra w ziemię. Wysokość siatki nad powierzchnią, to sto siedemdziesiąt centymetrów. Części, podziemna i nadziemna połączone są fundamentem. W centralnym miejscu zgromadzono korzenie i gałęzie drzew owocowych, aby stworzyć królikom warunki do zaaklimatyzowania się. Na terenie zagrody wydzielono pomieszczenie służące do karmienia. Pokarm nie będzie odbiegał od tego, które króliki znajdują w łowisku. W związku z tym ziemia w okolicach zagrody zostanie obsiana trawą, koniczyną, mleczem.
Zakup królików ma sfinansować Urząd Marszałkowski. Myśliwi zaplanowali, że na początek do zagrody zostanie wpuszczonych dziesięć zwierzaków, po roku będzie ich od sześćdziesięciu do osiemdziesięciu. Króliki będą sukcesywnie wypuszczanie na wolność.
- Zwierzęta chcemy pozyskać przynajmniej z dwóch źródeł, chodzi o "wymieszanie krwi" i wzmocnienie populacji królików - dodaje prezes "Wiarusa".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska