https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W wyremontowanej bibliotece jest cieplej, ładniej i nie leje się z dachu

mona
Dyrektor biblioteki Marzanna Pieniążek odbierała kwiaty od: radnego Jana Jurczaka (z prawej) oraz Ewy Gerka, dyrektor Muzeum Ziemi Chełmińskiej i Janusza Napory, dyrektora ChDK (z lewej)
Dyrektor biblioteki Marzanna Pieniążek odbierała kwiaty od: radnego Jana Jurczaka (z prawej) oraz Ewy Gerka, dyrektor Muzeum Ziemi Chełmińskiej i Janusza Napory, dyrektora ChDK (z lewej) mona
Po niemal ośmiomiesięcznej przerwie znów otworzyły się dla czytelników drzwi książnicy przy alei 3 Maja.

Na uroczystym otwarciu biblioteki po generalnym remoncie zjawiło się wielu gości. Chcieli zajrzeć w każdy kąt, by przekonać się, jak się zmieniła.

Przeczytaj także:Będą remontować Toruńską w Chełmnie

- Nie wszystkie przemiany można dostrzec gołym okiem, jak wymianę stolarki okiennej i drzwiowej czy to, że budynek ma nową elewację - mówiła Marzanna Pieniążek, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Chełmnie. - Zostało tu wykonany szereg prac, które są bardzo ważne dla właściwego funkcjonowania biblioteki, a które trudno dostrzec. Wymieniona została instalacja elektryczna, docieplony stropodach, położona styropapa i papa termozgrzewalna na dachu. Zamontowano instalację odgromową i klimatyzację w czytelni i wypożyczalni dla dzieci.

Do budynku łatwiej dostać się niepełnosprawnym i matkom z wózkami. Przebudowany został bowiem podjazd. Tam, gdzie usytuowany był zsyp węgla powstał magazyn. Wyłożono go płytkami i podłączono pod rekuperator służący do wymiany powietrza. Z dachu zniknęły elementy miedziane, nikt nie będzie się tam już wspinał i kradł a my nie musimy martwić się przeciekającym dachem.

W byłym już magazynie na półpiętrze teraz przechowywany będzie najstarszy, a zarazem najcenniejszy XVII-wieczny księgozbiór.

- Bardzo się cieszę, że w wypożyczalni dla dorosłych mamy piękny, biały sufit - pochwaliła dyrektor Pieniążek. - Bardzo mi zależało by usunąć szpecące to pomieszczenie płyty wiórowe, do których przymocowane były lampy.

Koszt remontu wyniósł blisko 700 tys. złotych.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska