Dzisiaj krótko przed godziną 11.30 policja z Żninie została zawiadomiona przez jednego z nurków, korzystających z ulubionego przez wodniaków miejsca w okolicy. W zalanym kamieniołomie znalazł ciało młodego mężczyzny. Nie wiadomo jeszcze kim był nieżyjący i w jakich okolicznościach umarł.
- Trwa ustalanie tożsamości i badanie przyczyn śmierci - mówi nadkom. Krzysztof Jaźwiński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Żninie. - Na tę chwilę nie ma pewności, czy śmierć nastąpił przez utonięcie, czy też mężczyzna znalazł się w wodzie już martwy.
O Piechcinie było głośno też w lutym tego roku - podczas nurkowania zginęła wtedy 37-latka. Nurkowała z grupą ośmiu innych osób.
Pod wodę weszło najpierw sześć osób. Wszyscy wyszli na powierzchnię. Następnie w kamieniołomie znurkowała mniejsza grupka – dwóch mężczyzn i jedna kobieta. - Mężczyźni po kilku minutach wypłynęli na powierzchnię, 37-letnia kobieta niestety nie – informował Jaźwiński.
Nurkowie zmienili sprzęt i z powrotem weszli do wody. Poszukiwania kobiety trwały około godziny.
- Znaleziono ją na głębokości około dwudziestu metrów pod wodą. Miała się znajdować nie w tym miejscu, w którym widziano ją ostatni raz – dodaje Jaźwiński.
Pogoda na dzień (09.05.2016) | KUJAWSKO-POMORSKIE
TVN Meteo Active