- To będzie nasze pierwsze dziecko. Mamy wiele obaw przed porodem. Aby je rozwiać zapisaliśmy się do Szkoły Rodzenia. Chcemy jak najwięcej dowiedzieć się na temat samego porodu oraz pielęgnacji maluszka - wyjaśnia Małgorzata, która na zajęcia przychodzi z mężem.
Niektóre panie za zajęcia nie płacą
W naszym mieście Szkoła Rodzenia działa od grudnia 2009 roku. - Do tej pory odbyły się dwa kursy, a trzeci niedawno się rozpoczął. Każdy z nich obejmuje dziesięć spotkań - mówi Maria Rumińska, założycielka szkoły.
Zajęcia są odpłatne, jednak nie dla wszystkich. Dzięki zawartym porozumieniom pacjentki z przychodni Brader w Sitnie oraz NZOZ PMR mogą uczestniczyć w spotkaniach w ramach spotkań edukacyjnych dla ciężarnych, które są refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
- W najbliższym czasie będę prowadziła rozmowy z dyrektorami innych przychodni, by także wyrazili zgodę na takie rozwiązanie. Teraz w spotkaniach uczestniczą zarówno ciężarne, które same opłacają zajęcia jak i te, które należą do przychodni, w których zajęcia są refundowane - wyjaśnia Maria Rumińska.
Poznają tajniki opieki nad dzieckiem
Jesteśmy bardzo zadowoleni, że zdecydowaliśmy się na Szkołę Rodzenia - przekonuje Mariusz Staniszewski.
Jego żona Małgorzata dodaje: - Choć byliśmy dopiero na kilku pierwszych zajęciach wiele się dowiedziałam. Poznaliśmy między innymi dolegliwości jakie mogą się pojawić podczas ciąży oraz jak sobie z nimi radzić, a także jak prawidłowo się odżywiać. W najbliższym czasie dowiemy się więcej na temat faz porodu, a także pielęgnacji noworodka.
Na każdym spotkaniu są nie tylko wykłady, ale także "wu-ef". Panie z pomocą mężów wykonują ćwiczenia rozciągające i wzmacniające kręgosłup. Poznają też różne techniki relaksacyjne, które mogą pomóc im podczas porodu.