Wąbrzeźno. Zarobki burmistrza Leszka Kawskiego znowu pod lupą

Sygnały, że w oświadczeniach majątkowych Leszka Kawskiego mogą być nieprawidłowości, docierały do posłanki PO Domiceli Kopaczewskiej. Parlamentarzystka oficjalnie poinformowała o nich urzędników wojewody oraz marszałka województwa.

Czego dotyczyć mają nieprawidłowości?

Leszek Kawski w swoich oświadczeniach majątkowych nie wykazał dochodów z pełnienia funkcji wiceszefa spółki wydającej pismo "Wiadomości Drobiarskie".

Wiadomości z Grudziądza

Funkcję w spółce sprawował on w czasie, gdy był radnym sejmiku wojewódzkiego. Dlatego pismo posłanki trafiło do Urzędu Marszałkowskiego, który sprawdza oświadczenia radnych województwa.
Kawskiego podejrzewano także, że funkcję wiceprezesa tej spółki sprawował jeszcze po wygranych wyborach na burmistrza. Dlatego pismo posłanki trafiło również do Urzędu Wojewódzkiego, który sprawdza oświadczenia włodarzy miast i gmin.

- Sprawa została przeanalizowana. Nie stwierdziliśmy żadnych nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych złożonych przez burmistrza Kawskiego - mówi Bartłomiej Michałek, rzecznik wojewody. - U nas sprawa jest zakończona.

Czekają na dokumenty

Natomiast postępowanie dotyczące oświadczenia majątkowego złożonego przez Leszka Kawskiego - radnego sejmiku - jeszcze trwa.

- Zwróciliśmy się do odpowiedniej instytucji, z prośbą o informacje, które pozwolą zweryfikować oświadczenie złożone przez Leszka Kawskiego na zakończenie kadencji we wrześniu 2010 roku. Czekamy na odpowiedź - poinformował "Pomorską" Grzegorz Potarzyński, dyrektor Kancelarii Sejmiku.

Spokój bumistrza

Na wyniki tego postępowania burmistrz czeka bez najmniejszych obaw. - Owszem pracowałem w tej spółce, ale jej kondycja finansowa była tak zła, że nie pobierałem za to wynagrodzenia. Nie mogłem go więc wykazać w swoich oświadczeniach majątkowych - wyjaśnia burmistrz Kawski.

To już kolejny raz, kiedy prawnicy wojewódzkich władz zajmują się Leszkiem Kawskim. Przypomnijmy, że dopiero niedawno zakończyła się trwająca od kwietnia sprawa dotycząca legalności jego mandatu. Wątpliwości budziła również praca Kawskiego w spółce wydającej "Wiadomości Drobiarskie". Prawnicy wojewody zajmowali się tą sprawą z inspiracji posła Zbigniewa Girzyńskiego (PiS). Burmistrz Kawski swój mandat "obronił"