Nie było to pewne, ponieważ Urząd Wojewódzki nie przekazał MOPS-owi wystarczającej kwoty pieniędzy na zasiłki stałe. Zamiast tego ośrodek - podobnie jak inne w województwie - otrzymał prośbę wojewody, aby zasiłki te sfinansować z własnych pieniędzy. A tych w kasie MOPS-u nie było. Wypłaty więc przesuwano, co - oczywiście - spotykało się z protestami osób otrzymujących zasiłki.
- W pełni rozumieliśmy żale tych osób, ale niewiele mogliśmy poradzić - przyznaje Ewa Markowska, kierownik MOPS-u. A jednak udało się wypłacić pieniądze przed świętami. - Wypłaciliśmy zasiłki celowe w takiej samej wysokości, w jakiej przysługiwały tym osobom zasiłki stałe. Bez pieniędzy na święta, więc nikt nie został - zapewnia kierownik Markowska.
Zasiłki stałe z wąbrzeskiego MOPS-u otrzymuje około stu osób. Maksymalna wysokość takiej pomocy to 444 zł.