Nasza publikacja o braku zjazdów do niektórych restauracji, smażalni i zakładów pracy w rejonie Skępego, wywołała ogromny odzew. Telefonowali mieszkańcy, z wyjaśnieniami pośpieszył Tomasz Okoński, rzecznik prasowy bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Budowy Dróg i Autostrad. Przypomniał starą prawdę, że zarówno władze gmin, jak i sami mieszkańcy interesują się inwestycjami dopiero wtedy, gdy koparki podjadą pod domy.
Wcześniej nikogo nie obchodziło, czy będzie zjazd, dojazd i chodnik. Często też gminy nie wnoszą uwag do projektów, mimo że wcześniej mogą się z nimi zapoznać. Droga nr 10 w rejonie Skępego jest przebudowywana i przygotowywana pod drogę ekspresową. Remont "dziesiątki" na terenie powiatu lipnowskiego rozpoczął się 13 maja tego roku i potrwać ma, zgodnie z zatwierdzonym harmonogramem, do 30 września roku przyszłego. Niewygody, choć znaczne, mają więc charakter przejściowy.
Prace obecnie trwają i trudno wyciągać jakiekolwiek wnioski na tym etapie. Ewentualne zmiany mogą być jeszcze wprowadzone. - Wszelkie korekty projektowe, możliwe oczywiście do zrealizowania, są obecnie analizowane - zapewnia rzecznik GDBDKiA
Cały czas wpływają do oddziału Generalnej Dyrekcji wnioski o dodatkowe zjazdy, bądź wykonanie zmian w lokalizacji. Wszystkie rozpatrywane są indywidualnie. - Jeśli istnieją możliwości techniczne i prawne, takie pozytywne decyzje są i będą wydawane - zapewnia Tomasz Okoń-ski, przypominając, że przebudowa drogi polega również na uregulowaniu liczby zjazdów z drogi na posesję.
Zjazdy wybudowane niezgodnie z prawem są likwidowane. Zgodnie z ustawą o drogach publicznych, za zjazd rozumiemy tylko taki, który został wykonany przez zarządcę drogi lub za jego zgodą.