Najciekawiej zapowiada się spotkanie w Izbicy Kujawskiej gdzie Kujawianka podejmie Orlęta Aleksandrów Kujawski (początek o godzinie 13, sędziuje Adam Lyczmański z Bydgoszczy, w pierwszej rundzie 1:2).
Gospodarze aby mieć pewność zachowania drugiej pozycji (w sprzyjających okolicznościach mogą wyjść na prowadzenie) muszą spotkanie wygrać. W tym sezonie Kujawianka u siebie nie przegrała i pragnie tę passę podtrzymać, zwłaszcza że jest to zarazem spotkanie, które może rozstrzygnąć nieoficjalną, ale ważną rywalizację o prymat w regionie. Po jesiennych meczach między Kujawianką, Łokietkiem, Orlętami i Sadownikiem.
Triumfator sobotniego meczu w Izbicy uczyni spory krok do wywalczenia miana najlepszej drużyny w regionie. W przypadku gdy będą to gospodarze mogą rozpocząć przygotowania do świętowania bowiem z Łokietkiem i Sadownikiem również zagrają u siebie.
Szkoleniowcom nie brakuje kadrowych problemów. W Kujawiance z powodu kartek zabraknie Kamila Kuropatwińskiego i Łukasza Galanciaka zaś Orlęta zagrają bez Radosława Czułkowskiego. W zespole gospodarzy zabraknie też w powodów osobistych Michała Sobczaka, zaś w Orlętach zagrają być może pauzujący ostatnio z powodu kontuzji Marcin Majchrzak i Łukasz Cięgotura. Wielu piłkarzy narzeka na urazy będące efektem trwających od 4. miesięcy zmagań. Podopieczni trenera Łukasza Bartczaka pragną zrewanżować się za inauguracyjną porażkę poniesioną w końcówce, w sytuacji gry w osłabieniu (dwie żółte kartki Olega Tabaka).
Wyjazdowa wygrana z Sadownikiem sprawiła, że jedenastka Łokietka awansowała w tabeli. Strata do wyprzedzających drużyn jest niewielka, a pamiętać trzeba, że zespół brzeski ma jeszcze do rozegrania zaległe spotkanie z Chełminianką. Podopieczni Billego Abbotta podejmą w sobotę Spartę Brodnica (11, Marcin Liana z Cerekwicy - 1:2). Rywal jest nieco wyżej notowany, ale w zasięgu możliwości Łokietka. Oceny nie zmienia fakt, że z powodu kontuzji nie będą mogli zagrać Mariusz Kowalski i Marcin Pałczyński. Pewny jest występ Piotr Szczęsnego a nie jest wykluczone, że zagra też (być może w niepełnym wymiarze czasu) Hubert Szymczak. Sparta na wyjazdach nie spisuje się rewelacyjnie (wygrała jedynie z Sadownikiem). Wiele zależy od postawy formacji defensywnej gospodarzy.
Najtrudniejsze zadanie czeka Sadownika Waganiec, który w Solcu Kuj. zmierzy się w sobotę z Unią (13, Bartłomiej Roszyk z Torunia - 4:0). Podopieczni Piotra Charzewskiego w każdym spotkaniu podejmują walkę jednak tym razem faworytem jest licząca się w walce o pierwszą lokatę jedenastka gospodarzy. Sadownik zagra poważnie osłabiony bowiem kartki wyeliminowały najskuteczniejszego strzelca Konrada Kaźmierczaka.