Kilka dni temu w Gimnazjum nr 6 zorganizowano "Drzwi otwarte". - Szkołę odwiedzili szóstoklasiści, którzy zapoznali się z nasza ofertą edukacyjną - mówi dyrektor Jacek Sieradziński. - Poznali działalność i osiągnięcia szkolnych kół sportowego, historycznego, teatralnego i "Cari-tasu" Odwiedzili pracownię fizyczną i chemiczną, gdzie ob- serwowali doświadczenia. Spotkali się również z pedagogiem szkolnym i obejr_zeli prezentację multimedialną,__z humorem mówiącą o historii oraz życiu codziennym szkoły. Zdaniem dyrektora Sieradzińskiego frekwencja podczas "Drzwi otwartych" była duża. - Byliśmy mile zaskoczeni, że tyle osób chcialo zobaczyć naszą szkołę i dowiedzieć się, co zapewniamy uczniom _- mówi. Czy wobec faktu, że Rada Miasta podjęła zamiar likwidacji Gimnazjum nr 6, oferta naboru nie jest obiecywaniem gruszek na wierzbie?
- Zamiar to nie likwidacja. Będziemy walczyć o przetrwanie zachęcając uczniów do nauki w Gimnazjum imienia Staszica - twierdzi dyr. Sieradziński. Co więcej, jego zdaniem nabór mógłby osiągnąć satysfakcjonujące wyniki, gdyby nie pewne działania Urzędu Miasta. - Czy to nie dziwne, że akurat w trakcie naboru wysyła się do rodziców dzieci w naszym obwodzie informacje, o zamiarze likwidacji gimnazjum?
To nie fair - uważa dyrektor. - Rzeczywiście, wysłaliśmy zawiadomienia do rodziców dzieci w tym obwodzie o zamiarze likwidacji placówki - potwierdza Ryszard Machnowski, naczelnik Wydziału Edukacji UM. - To jest nasz ustawowy obowiązek. Termin nie został wybrany celowo. Musimy poinformować rodziców o ewentualnej likwidacji, bo gdyby tak się nie stało, mogliby mieć potem uzasadnione pretensje.
Dyrektor Sieradziński liczy, że uda się w nowym roku utworzyć trzy oddziały, a to wystarczy, by gimnazjum ocalało. Inne zdanie ma na ten temat naczelnik Machnowski. - Z naszych szacunków wynika, że zainteresowanie szkołą wyraziło jak na razie trzydziestu siedmiu uczniów. To za dużo, jak na jeden oddział, a za mało na dwa.
Losy "Staszica" rozstrzygną się prawdopodobnie we wrześniu, gdy stanie się jasne, ilu uczniów de facto podejmie tu naukę.