To był niezwykły człowiek - mówią ci, którzy znali Walentego Wiśniewskiego. - Emanował od niego spokój, opanowanie, był zawsze życzliwy, z optymistycznym uśmiechem.
Walenty Wiśniewski urodził się w 1932 roku w Rutkach (dzisiejsza, południowa część Krzyżówek) w rodzinie rolniczej. Po wojnie uczęszczał do szkoły w Ostrowitem, w której nauka odbywała się w trybie przyśpieszonym (w ciągu roku - dwie klasy) oraz do lipnowskiego liceum ogólnokształcącego. W 1950 r. podjął pracę w Urzędzie Pracy i Telekomunikacji w Łodzi. Ukończył dwuletnią szkołę dla pracujących, uzyskując zawód teletechnika. W latach 1952-1954 był żołnierzem zasadniczej służby wojskowej. Po ukończeniu szkoły podoficerskiej w Grudziądzu został skierowany do Batalionu budowlanego w Hajnówce. Służ-bę zakończył w stopniu starszego szeregowego z odznaką „Wzorowy strzelec”.
- Do końca swoich dni był wierny maksymie „Bóg, Honor, Ojczyzna” - mówi Andrzej Wiśniewski, jego bratanek.
Po wojsku pracował w Urzędzie Poczty i Telekomunikacji w Lipnie. Później awansował na stanowisko wojewódzkiego inspektora telekomunikacyjnego we Włocławku. Po przywitaniu włocławskiego biskupa w Lipnie został zwolniony. Działał w „Solidarności” w regionie, był internowany i nakłaniany do współpracy z SB. Po wyjściu z więzienia przeprowadził się do Złotopola, gdzie wraz z poślubioną w 1954 roku żoną Danutą prowadził gospodarstwo rolne. Pomagał wielu rodzinom, dzielił się żywnością.
- Wujek był znany z działalności społecznej i charytatywnej na rzecz lokalnej społeczności - dodaje Andrzej Wiśniewski. - Mój ojciec i on wszczepili w nas społecznikostwo.
Wspierał także budowę kościoła pod wezwaniem Bł. Michała Kozala w Lipnie i misje katolickie, anonimowo adoptował dzieci zagrożone nędzą i ubóstwem z różnych części świata.
Za działalność społeczną wyróżniony wieloma odznaczeniami i medalami, m.in.: Krzyżem Wolności Solidarności (2014), Medalem Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego „W uznaniu zasług na rzecz walki o niepodległość Rzeczypospolitej Polskiej i Prawa Człowieka” (2011), Złotą Odznaką z okazji XXV-lecia NSZZ „Solidarność” Regionu Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej (2005).
W 2011 r. przeprowadził się do Bydgoszczy, tam zmarł w 2017 roku. Miał dwójkę dzieci syna Zbigniewa i córkę Małgorzatę.