Wojna w Ukrainie, wzrost cen paliwa lotniczego, wysoka inflacja i fluktuacje walut tylko "na chwilę" ostudziły chęć Polaków do wyjeżdżania za granicę. Po początkowym wahnięciu sprzedaży spowodowanym tymi czynnikami, w drugim kwartale roku sytuacja poprawiła się, a klienci wrócili do rezerwowania wyjazdów.
– W tym roku Polacy znów mogą dość swobodnie podróżować po świecie. Kierunki, które w ostatnich dwóch latach były trudniej dostępne ze względu na bardziej restrykcyjne przepisy wjazdowe, w tym roku znów w pełni otworzyły się na gości z zagranicy. Dzięki temu klienci mają do wyboru więcej ofert – tłumaczyła nam Marzena German, Wakacje.pl.
Najpopularniejsze waluty wśród polskich turystów
Użytkownicy kart wielowalutowych Cinkciarz.pl płacili najczęściej w sklepach, restauracjach, aptekach, ale też na stacjach benzynowych i za usługi transportowe. Największa aktywność klientów w korzystaniu z kart przypada na drugą połowę sierpnia.
W czasie wakacji użytkownicy kart płacili najwięcej nie tylko w złotych, euro, funtach i dolarach, ale też kunach chorwackich, koronach czeskich, koronach norweskich, forintach węgierskich, koronach szwedzkich, lirach tureckich i koronach duńskich. Najwięcej transakcji miało miejsce we Włoszech, w Niemczech, w Chorwacji, w Hiszpanii, w Wielkiej Brytanii, w Czechach, w Holandii i w Grecji.
– Tegoroczne wakacje pokazały, że zjawisko „revenge travel” rzeczywiście istnieje. Po długim czasie pandemii i lockdownu można było zaobserwować wzmożoną chęć podróżowania. Mimo nasilającej się inflacji ludzie nie rezygnowali z odpoczynku i wakacji, także za granicą – zauważa Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.
