Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wandale zdewastowali cmentarz w Świeciu!

Andrzej Bartniak
Na nekropolii przy ul. Sienkiewicza co dzień widać ludzi sprawdzających stan grobowców swoich bliskich
Na nekropolii przy ul. Sienkiewicza co dzień widać ludzi sprawdzających stan grobowców swoich bliskich Andrzej Bartniak
- Co to za czasy, że nie ma już żadnej świętości? - zastanawia się pani Justyna. Nie może pojąć co kierowało wandalami, którzy zbezcześcili 26 grobów.

W nocy z niedzieli na poniedziałek nieznani sprawcy zdemolowali nagrobki na największym świeckim cmentarzu. Policję o sprawie powiadomił kustosz nekropolii. - Dewastacji dopuściła się więcej jak jedna osoba, wskazują na to pozostawione ślady, ale nie była to też zbyt liczna grupa, może dwie, trzy osoby - zdradza podkom. Tomasz Krysiński ze świeckiej KPP. - Straty ustaliliśmy na 10 tys. zł, ale są to bardzo wstępne szacunki - zastrzega.

Przeczytaj też: Nawałnica zniszczyła zabytkowy cmentarz w regionie!

Trudno stwierdzić ile osób odwiedziło cmentarz w ciągu ostatnich trzech dni, ale mogły to być setki ludzi. Jednych gnała ciekawość, inni chcieli sprawdzić czy przypadkiem nie ucierpiał nagrobek ich bliskich. Krystyna Szulc, spotkana wczoraj na alejce gdzie dokonano większości zniszczeń, odetchnęła z ulgą, gdy okazało się, że nie poniosła żadnej starty. Zdenerwowana z trudem jednak dobierała słowa, aby opisać haniebny widok. - Kto to mógł zrobić, jacyś sataniści? - zastanawia się. - Czy zwykłe łobuzy, co wyrywają znaki i przewracają kosze na śmieci - roztrząsa idąc tropem kolejnych łamanych systematycznie tablic i przewróconych, kamiennych krzyży.

Jeszcze nie wyrobiła sobie na ten temat zadnia. Jednego jest pewna, czegoś takiego na tym cmentarzu jeszcze nie było. Ból przeszył serce też Marty Chełstowskiej. - Chociaż na grobie jej męża też są wyraźne ślady niedzielnych ekscesów, na szczęście nie są poważne. - Jak można dopuszczać się takich rzeczy na uświęconym miejscu - mówi i zamyśla się na chwilę. - Coś potwornego. Te pomniki są symbolem naszej miłości do zmarłych.

Poważny wydatek

Pani Justyna, prowadząca sklepik przy cmentarnej bramie, od poniedziałku słyszała dziesiątki podobnych narzekań. - Kradzieże zdarzają się regularnie, ale rozbijanie grobów to co innego - zauważa.
Kilka osób już odwiedziło pobliskich kamieniarzy aby zorientować się ile zapłacą za naprawy. - W przypadku ponownego umocowania ściany, czyli płyty z imieniem nazwiskiem jest to wydatek minimum 50 zł - wyjaśnia Marzena Szymańska z zakładu Socha.

Z poważniejszym wydatkiem muszą się liczyć ci, którzy będą zmuszeni zamówić nową płytę, która chuligani przełamali. Jeżeli ma ona być z granitu trzeba wyłożyć przynajmniej 500 zł.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska