Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Babcia będzie widywać wnuka, gdy sama przejdzie psychoterapię. "Krzywdzące działania wobec wnuka" - orzekli biegli

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Babcia wniosła do sądu rodzinnego w Toruniu o ustalenie jej kontaktów z wnukiem. Sąd w postanowieniu jednak ograniczył jej do listów i telefonów. Uznał, tak jak biegli, że powinna przejść terapię, aby prawidłowo - nie krzywdząc chłopca - odbudować relację z wnukiem.
Babcia wniosła do sądu rodzinnego w Toruniu o ustalenie jej kontaktów z wnukiem. Sąd w postanowieniu jednak ograniczył jej do listów i telefonów. Uznał, tak jak biegli, że powinna przejść terapię, aby prawidłowo - nie krzywdząc chłopca - odbudować relację z wnukiem. shutterstock/Polska Press (wszystkie fot.)
Pani Janina wniosła do sądu rodzinnego w Toruniu wniosek o ustalenie kontaktów z wnukiem. Sąd uznał jednak, kierując się opiniami biegłych, że na spotkania przyjdzie czas dopiero wtedy, gdy przejdzie psychoterapię. Do tego czasu może do chłopca pisać listy i dzwonić dwa razy w miesiącu. Dlaczego?

Zobacz wideo: Co zrobić ze zwierzęciem przed wyjazdem na urlop?

od 16 lat

Relacja dziadków z wnukami jest bezcenna dla obu pokoleń. Pod jednym wszak warunkiem: że nikogo nie krzywdzi. W tej bolesnej historii rodzinnej sprawy miały się inaczej.

- Należy podkreślić, iż nadrzędną przesłanką w postępowaniu w sprawach o kontakty jest dobro małoletniego dziecka.
Pierwszoplanową wartością każdego rozstrzygnięcia o kontaktach z dzieckiem jest bowiem jego – a nie rodziców czy innych osób – dobro - przypomniała sędzia Lidia Lenartowicz z Sądu Rejonowego w Toruniu wydając postanowienie, w którym odmówiono babci ustalenia terminów spotkań z wnukiem. Dano możliwość pisania listów i rozmów przez telefon.

Polecamy

Toksyczne zachowanie babci nie pozwalało chłopcu przeżyć żałoby

W tle tej sprawy sądowej jest rodzinny dramat. Ojciec Antka, a syn pani Janiny, zmarł po ciężkiej chorobie. Wcześniej jego pożycie z matką chłopca układało się burzliwie. Żyli w związku partnerskim; wielokrotnie rozstawali się i schodzili. Mężczyzna był uzależniony, wpadał w alkoholowe ciągi. Po śmierci zostawił jednak po sobie majątek. To na tle jego podziału między panią Janiną a matką Antka doszło do konfliktu.

Starsza kobieta otwarcie i ostro występowała przeciwko młodszej, wplątując w konflikt chłopca. Swoim zachowaniem nie ułatwiała mu poradzenia sobie z żałobą. Przeciwnie... Jak odnotował sąd w opisie sprawy, babcia jawnie dyskredytowała matkę w oczach Antka, zarzucając jej np. zagrabienie majątku czy nawet doprowadzenie do śmierci ojca chłopca.

Bywało też, że babcia zapowiadała przeniesienie grobu zmarłego, zmianę imienia Antkowi i inne szokujące dla chłopca działania. Zabierając go na cmentarz, fotografowała przy grobie ojca. W pewnym momencie matka dziecka urwała kontakty z jego babcią. Zresztą, on sam babci też już widywać nie chciał.

W tej sprawie III Wydział Rodzinny i Nieletnich posiłkował się opiniami specjalistów. -Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, a w szczególności dwie opinie wydane przez biegłych Opiniodawczego Zespołu Sądowych Specjalistów Sądu Okręgowego w Toruniu nie dały sądowi podstaw do ustalenia w chwili obecnej osobistych kontaktów wnioskodawczyni z małoletnim. Dotychczasowa postawa wnioskodawczyni w stosunku do wnuka doprowadziła do tego, iż nie chce on spotykać się z babcią. J. O. (babci-red.) pomimo kilku wizyt u psychologa nadal nie potrafi nawiązać w prawidłowy sposób kontaktu z wnukiem. Rozmowy z chłopcem wykorzystuje do dyskredytowania matki dziecka oraz ciągłego wspominania zmarłego ojca. Sąd podzielił stanowisko biegłych, że dopiero dłuższa terapia psychologiczna – przy wizytach raz w tygodniu - może uzmysłowić wnioskodawczyni w jaki sposób powinny przebiegać jej kontakty z wnukiem, aby były one dla obu stron korzystne i uwzględniały potrzeby wnuka - zaznaczyła w uzasadnieniu postanowienia sędzia Lidia Lenartowicz.

Polecamy

Postanowienie sądu: babcia ma prawo do listów i dwóch telefonów do wnuka miesięcznie

Sąd nie przychylił się do wniosku pani Janiny, która oczekiwała formalnego uregulowania jej prawa do fizycznych spotkań z wnukiem. Chciała nie tylko, by w ogóle takie się odbywały, ale i by nie uczestniczył w nich nikt postronny, np. matka Antka. Takiego postanowienia jednak sąd nie wydał.

"Mając na względzie dobro dziecka sąd nie widział podstaw, aby zmuszać małoletniego do osobistych kontaktów z babcią raz w miesiącu"-podsumował toruński sąd. OI zdecydował inaczej. Przyznał pani Janinie kontakty z wnukiem w formie listownej oraz telefonicznej - w postaci dwóch telefonów miesięcznie, wykonywanych na komórkę Antka w każdą drugą i czwarta niedzielę miesiąca, pomiędzy godziną 17.00 a 18.00. Alternatywnie do rozmów mogą to być wiadomości SMS.

-Biegli zwrócili uwagę, iż małoletni bardzo przeżył chorobę i śmierć ojca. Natomiast postawa babki nie pozwala mu poradzić sobie ze śmiercią rodzica i przeżyć we własny sposób żałobę. Chłopiec ma wsparcie matki, brata oraz dziadków macierzystych. Natomiast jego więź z babcią J. O. jest rozluźniona i kształtuje się w sposób nieprawidłowy. Wnioskodawczyni powinna podjąć i ukończyć terapię u psychologa lub psychoterapeuty, której celem byłoby odbudowanie prawidłowych relacji z wnukiem. Do tego czasu w opinii biegłych niewskazane byłyby jakiekolwiek kontakty wnioskodawczyni z wnukiem, nawet w obecności osoby trzeciej - zaznaczył w uzasadnieniu postanowienia sąd.

Postanowienie w tej sprawie, wraz z uzasadnieniem, opublikowane zostało 26 kwietnia br. w Portalu Orzeczeń Sądowych. Jest prawomocne.

PS Imiona członków rodziny zostały w tekście zmienione.

WAŻNE. Najważniejsze jest dobro dziecka

*"W ocenie biegłych J. O. powinna się powstrzymać od manipulowania wnukiem, ingerowania w jego życie i wtajemniczania go w sprawy dorosłych. Działania jakie podejmuje względem wnuka są dla niego krzywdzące i zaburzają jego poczucie bezpieczeństwa. Wnioskodawczyni jawnie okazuje w rozmowach z wnukiem swoją niechęć wobec jego matki. W ocenie biegłych J. O. powinna radykalnie zmienić swoją postawę wobec wnuka, ponieważ jej obecnie postępowanie nie pozwala, aby nawiązała ona bliską i serdeczną relacje z małoletnim" - podał sąd w uzasadnieniu postanowienia.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska