- Cieszę się, że pomysł chwycił. Mimo tak paskudnej pogody przyszli chętni, aby nauczyć się nowych rzeczy rękodzielniczych - mówi Wioletta Chabowska. - Takie spotkanie to także okazja do wymiany doświadczeń. Atmosfera była cudowna.
Wszystkie zajęcia były na w jednym pomieszczeniu, więc uczestnicy zajęć, haftując czy wyplatając, podśpiewywali piosenki z „Bysławskimi Frantówkami“.
Uczestnicy dostali książeczki z tekstami piosenek i śpiewali szlagiery, te znane, ale i takie, które słyszeli pierwszy raz. - Właśnie śpiew prowadziły niezawodne Frantówki, one potrafią stworzyć niezapomnianą atmosferę - dodaje Chabowska.
ZOBACZ KONIECZNIE: Janusze Tuningu. Te auta szokują... [nowe zdjęcia]
Warsztaty marmoryzacji, czyli techniki zdobienia papieru czerpanego prowadziła Łucja Ryszkowska i to jest nowość, a uczestnicy byli zachwyceni i na pewno w muzeum jeszcze do tego wrócą.
Na warsztaty szydełkowania zaprosiła Anna Przytarska, a na wikliniarstwa - Marzena Przytarska. Natomiast sztukę haftu przybliżały panie z Koła Złotego i Bursztynowego Haftu w Tucholi.
INFO Z POLSKI odc.12 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju