Na fali oszczędności dotarły do nas głosy, że Warsztaty Terapii Zajęciowej mają ograniczyć koszty.
WTZ potrzebują rocznie ponad pół miliona złotych. Do dotacji z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych 78 tys. zł dokłada powiat.
Zapytaliśmy starostę Henryka Pawlinę, o co chodzi z tymi oszczędnościami. - Nie chcemy niczego zabierać - zapewnia starosta. - Powiatowe Centrum pomocy Rodzinie ma przedyskutować wydatki z panią Stafiej. Warsztaty należą do organizacji pozarządowej, a to oznacza, że mogą się starać o dofinansowanie, którego wymaga PFRON, z innych źródeł, a nie wyłącznie z powiatu.