Nie brakuje honorowych krwiodawców w Lipnie. Do ambulansu Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa zgłosił się m.in. Andrzej Melibrud: - Oddaję krew już od dziesięciu lat - mówi pan Andrzej. - Po raz pierwszy zrobiłem to, gdy krew była potrzebna siostrze mojej żony.__Od tego czasu oddaję ją systematycznie. W sumie tojuż około trzydziestu litrów.Jeżeli moja krew komuś może pomóc, to znaczy, że warto to robić.
Warto pomagać...
(WA)

Na zdjęciu: Andrzej Melibrud i pielęgniarka Maria Grzelakowska.