Prezydent USA Joe Biden 24 marca będzie uczestniczyć w nadzwyczajnym szczycie NATO w Brukseli, aby omówić trwające wysiłki odstraszania i obrony w odpowiedzi na niesprowokowany i nieuzasadniony atak Rosji na Ukrainę.
Joe Biden weźmie również udział w zaplanowanym na 24 i 25 marca spotkaniu Rady Europejskiej.
Następnie – 25 i 26 marca – prezydent USA będzie przebywać w Warszawie, gdzie spotka się z prezydentem Polski Andrzejem Dudą.
Dziennik „Washington Post” pisze, że „Biden uda się w tym tygodniu do Europy, do Belgii i Polski, by podtrzymać sojusz Zachodu, w którym zaczynają pojawiać się pęknięcia i pokazać się w kraju, którego liderzy obawiają się, że może stać się kolejnym celem agresji Rosji”.
Amerykańska gazeta zauważa, że „wraz z przeciąganiem się wojny i apelami strony ukraińskiej o dodatkową pomoc pojawiają się podziały między sojusznikami, którzy chcą dostarczać Kijowowi broń ofensywną, taką jak myśliwce, a krajami, które obawiają się eskalacji konfliktu z Moskwą”.
„Washington Post” podkreśla, że „Polska jest największym i bez wątpienia najbardziej centralnym krajem na wschodniej flance Europy”. „Warszawa i Waszyngtonem nie zgadzały się ostatnio w sprawie tego, czy dostarczać myśliwce Ukrainie, czy nie. Wizyta Bidena jest okazją, by udowodnić, że sojusz pozostaje zjednoczony mimo takich różnic” – dodano.
Zdaniem dziennika „decyzja prezydenta USA, by odwiedzić Polskę odzwierciedla również rolę tego kraju we wciąż rosnącym kryzysie uchodźczym”.
„Najważniejszym celem jest to, by prezydent USA pokazał się w Europie w momencie największego kryzysu bezpieczeństwa od zakończenia II wojny światowej (...) i oczekuje się, że Ameryka pokaże swoją rolę przywódcy” – powiedział dziennikowi wiceszef German Marshall Fund Ian Lesser.
W ocenie amerykańskiej gazety „o ile jednak w Brukseli przyjazd prezydenta USA spotka się prawdopodobnie z dużym entuzjazmem, wizyta w Warszawie może być dla Bidena trudniejsza, ponieważ oczekuje się od niego realnych kroków mających pomóc milionom ukraińskich uchodźców, którzy przybyli już do Polski i goszczącemu ich państwu”.
