https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wąż w tramwaju. Motorniczy wyprosił pasażera z pojazdu MPK

MAL
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne
Pasażer MPK przewoził w tramwaju linii 9 węża. To nie spodobało się jednemu ze współpasażerów, który poczuł się zagrożony i poprosił motorniczego o wyproszenie z pojazdu właściciela gada.

Jak informuje Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne we Wrocławiu motorniczy, w trosce o poczucie bezpieczeństwa pasażera, przychylił się do prośby jednego z pasażerów. Właściciel węża został wyproszony z tramwaju linii 9 w okolicach Ogrodu Botanicznego.

Jak informuje Tomasz Śpiewak z MPK do spółki wpłynęła skarga na zachowanie motorniczego. - Właściciel węża uważa, że nie powinien zostać wyproszony z pojazdu - informuje Tomasz Śpiewak. Spółka bada obecnie sprawę.

Zgodnie z regulaminem przewozu osób i bagażu MPK we Wrocławiu, w pojeździe mogą być przewożone małe zwierzęta domowe, jeżeli nie są uciążliwe dla podróżnych i są umieszczone w odpowiednim pojemniku, np. w klatkach, skrzynkach, koszach. Przepisy nie regulują jednak sytuacji, kiedy jeden z pasażerów będzie bał się przewożonych zwierząt.

ZOBACZ TEŻ:

Komentarze 55

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Aga
D.bile z wężami powinni pełzać na pieszo!!!
A
Aga
są przede wszystkim dla przewożenia zwierząt czy ludzi?
T
Terror-Machine
dobrze, że takie dwr-y jak ty coś łapią, ostatnio chyba syfa załapałaś :)
T
Toldo
Właśnie o tym jest dyskusja, jak pogodzić dwa punkty regulaminu, jeden o możliwości przewozu zwierząt, drugi o poczuciu bezpieczeństwa. Sprawa nietypowa, więc można sobie podyskutować. Tak jak już pisałem, zdrowy rozsądek podpowiada, żeby takimi stworzeniami zbytnio nie epatować i zbyt ostentacyjnie ich nie przewozić. Jak nikt by tego węża nie widział, to by się go nie przestraszył.
j
jw
Skoro taka głupia, to niech w takiej sytuacji sama wysiądzie, albo idzie na drugi koniec pojazdu...
F
Filip
Idąc tym tropem psy również powinny być przewożone w taki sposób (w kartonie? w worku?), jeden się boi węża drugi psa. Skoro wąż był przewożony w sposób nie stwarzający żadnego zagrożenia dla pozostałych pasażerów to zachowanie motorniczego jest skandaliczne. Skoro regulamin MPK pozwala na przewożenie zwierząt to pasażer, któremu to nie odpowiada powinien opuścić pojazd, a nie właściciel zwierzęcia.
T
Toldo
która bardzo boi się takich zwierząt jak pająki, myszy, węże i potrafi naprawdę wpadać w niezłą histerie na ich widok. Są tacy ludzie i nie ma co się z nich śmiać, jak niektórzy robią. Także jest o czym dyskutować. Najlepiej myślę, że byłoby przewozić go w takim zamknięciu, żeby nie było widać co jest w środku.
i
i żałował na taksówkę
:-D
b
boa
Czy mogę wyprosić panią jak będzie miała boa na szyi?
:)
ostatnio jedna Pani miała boa na szyi , druga tak sie jej bała ze wysiadła na przystanku ZOO.
z
zoolog
tylko ssaki mogą jeździć MPK , a gady mają pełzać a jak mają kupiony bilet?
61
Jeszcze mu tylko azylu udzielić. Jakoś do mnie żaden argument obrońców zwierząt nie przemawia. Skoro właściciel gada przewozi go w sposób. który pozwala na jego zobaczenie przez innych pasażerów to staje się to niesmaczne conajmniej i świadczy o gówniarskiej chęci zaistnienia kosztem zwierzęcia. Dlatego nie dziwię się że ktoś zareagował. Znam osoby, które na widok takiego stworzenia wyskoczyłyby w biegu.
B
Bubu
Wywalić za drzwi!
K
Kbnu
a ten wąż miał kaganiec i był szczepiony? :)
...
Po co, skoro ty już jeździsz :D
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska