Dziś ok. godz. 15 otrzymaliśmy komunikat, że sanepid dopuszcza wodę z ujęcia w Lichnowach do picia. Już przed południem było wiadomo, że próbki wody nie wykazały bakterii typu coli, ale zanim załatwiono wszystkie procedury, zrobiła się prawie 15. - Spieszymy się - zapewniała ciut wcześniej szefowa sanepidu Iwona Zalewska. - Jesteśmy w trakcie pisania oceny stanu wody. Wyniki są prawidłowe, więc będzie można korzystać z wody w Lichnowach. Teraz tylko od Gminnego Zakładu Gospodarki Komunalnej zależy, kiedy się to stanie. Wiadomo, szkoda ludzi, żeby czekali dłużej, niż to jest konieczne. Trudno sobie to wyobrazić, jak to jest być kilka dni bez wody...
Przeczytaj koniecznie: Nastolatki były topione. Jedna po drugiej
- Czekamy tylko na pismo z sanepidu - mówił nam Arkadiusz Weder, prezes GZGK.
Gdy więc formalnie wszystko było już w porządku, można było otworzyć wodę. Nie miały jej przez kilka dni Lichnowy, ale też Ostrowite, Nowe Ostrowite, Ciechocin, Granowo i Chojnaty. Przypomnijmy, że problem zaczął się od skażenia w wewnętrznej sieci szkolnej w Lichnowach. To było w ubiegłym tygodniu, w piątek. Potem bakterie coli wystąpiły także w całej sieci.
W badanych próbkach wody stwierdzono przekroczenia parametrów mikrobiologicznych - obecność bakterii grupy coli. Powiatowy inspektor sanitarny nakazał podjęcie działań naprawczych przez Gminny Zakład Gospodarki Komunalnej w Chojnicach w celu poprawy jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi. Wodę dowożono do wsi.
Pogoda na dzień + 2 kolejne dni (13 + 14-15.10.2017) | POLSKA