https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wcale nie święci lepią garnki w Lipkuszu...

Tomasz Poraziński garncarstwa uczył się od wielu lat. Teraz swą wiedzą dzieli się z najmłodszymi uczestnikami jarmarku.
Tomasz Poraziński garncarstwa uczył się od wielu lat. Teraz swą wiedzą dzieli się z najmłodszymi uczestnikami jarmarku. Adam Lewandowsski

To był już V „Mały jarmark rzemiosła” w warsztacie „Garniec” w Lipkuszu. W sobotę i niedzielę zjechało tu 10 rzemieślników i setki turystów, by zobaczyć - jak rzeźbić w kamieniu, jak tłoczy się olej lniany czy wędzi wędliny... Każdy mógł też zobaczyć przy pracy skórnika, filcowniczkę, witrażystę, zielarkę... Zaprosił ich Tomasz Poraziński z warsztatu „Garniec” - gospodarz „Małego jarmarku rzemiosła”. Łącznie zjechało 10 przyjaciół pana Tomasza reprezentujących ginące już zawody. Z Borów Tucholskich i Poznania, Kozielca i Koronowa, Warlubia i Bydgoszczy... Tomasz Poraziński uczył najmłodszych pracy na kole garncarskim. Można było nabyć na miejscu wyroby rzemieślników. Od garnków i ozdób z gliny, po witraże, wędliny, zioła, miody, przetwory i olej lniany. Rarytasem był ziemniak prosto z parownika polany świeżo tłoczonym olejem lnianym i posypany odrobiną soli... Palce lizać!

Atrakcją były też alpaki z Andów. Dzieci były zachwycone. Bo gdzież jeszcze można pogłaskać alpakę?...

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska