Wda Świecie - Grom Osie
Wda Świecie - Grom Osie 3:1 (0:1)
Bramki: Maciej Kot 2 (65, 87), Adam Reise (52) oraz Arkadiusz Piskorski (44)
WDA: Zapała - Arndt, Sulowski, Żurek, Olszewski - Subkowski, Brzeziński - Kot, Grzywaczewski, Laskowski - Reise
GROM - 1. połowa: Mielcarski - Warchoł, Łytkowski, Paczkowski, Walda - Osiński, Wolski - Graczyk, Środa, Waśkowski - Piskorski. 2. połowa: Gwizdała - Setlak, Dmuchowski, Paczkowski (70. Środa) - Bettka, Romanowski - Cielasiński, Wasiak, Kolmajer - Kucenko.
Wda miała dziś grać sparing z Notecią Łabiszyn, ale ta wycofała się z wcześniejszych ustaleń. Tymczasem Grom miał zaplanowaną grę z Wdą II/Strażak Przechowo. Po naradzie trenerów ustalono, że Wda zagra dwa mecze: z Gromem i swoimi rezerwami.
W drużynie ze Świecia testowani byli dwaj zawodnicy Chojniczanki Paweł Arndt i Przemysław Laskowski. Z kolei Grom testował Kamila Graczyka (Wda II/Strażak), Krzysztofa Wasiaka (Victoria Koronowo) i Artura Cielasińskiego (ostatnio Spójnia Białe Błota).
Pierwsza połowa była wyrównana. Okazje klarowniejsze mieli goście. Nie wykorzystali ich jednak Mateusz Waśkowski i Jakub Środa. Trzecioligowiec zagrażał głównie po stałych fragmentach gry. Najbliższy szczęścia był w 17. min. Daniel Grzywaczewski, ale piłkę po jego strzale z rzutu wolnego z 17 metrów kapitalnie na róg sparował Robert Mielcarski. W 44. min. błąd defensywy Wdy wykorzystał były jej gracz Arkadiusz Piskorski i w sytuacji sam na sam nie dał szans Łukaszowi Zapale. Osianie prowadzili do przerwy 1:0.
Pierwsze gole Reise i Kota
Na 2. część spotkania trener Gromu Włodzimierz Korecki desygnował prawie nową "11". Tymczasem gospodarze zagrali bez zmian. I to oni przejęli inicjatywę często zagrażając bramce Dawida Gwizdały. W 50. min. po błędzie młodego golkipera z Osia Adam Reise trafił z bliska w słupek. 120 sekund Reise już się nie pomylił i zdobył pierwszego gola dla nowego klubu (znakomita asysta Grzywaczewskiego). Potem dwie okazje dla czwartoligowca miał Adam Kolmajer, lecz ich nie wykorzystał. W 65. min., po dobrze rozegranym rzucie wolnym i gapiostwu piłkarzy Gromu Maciej Kot celnym strzałem z głowy wyprowadził Wdę na prowadzenie. Ten sam gracz ustalił wynik spotkania po indywidualnym rajdzie przez ponad 40 metrów.
Miejscowi mogli wygrać znacznie wyżej. Dwie znakomite okazje miał po jeszcze Adam Reise (raz trafił w słupek), a trzy Grzegorz Brzeziński. Osianie mimo chęci nie zagrozili już specjalnie bramce Zapały.