We Włocławku brakuje specjalistów. Do tych lekarzy są teraz najdłuższe kolejki

Sławomir Paździerski, dyrektor Powiatowego Centrum Zdrowia - Samodzielnego Publicznego Zespołu Przychodni Specjalistycznych we Włocławku przedstawił na posiedzeniu zarządu powiatu informację o aktualnej sytuacji kierowanej przez siebie placówki, ze szczególnym uwzględnieniem opieki specjalistycznej, ale też poinformował o stanie kolejek do poradni, okresie oczekiwania na przyjęcie do specjalistów i na planowane leczenie. Dyrektor wskazał, że na ambulatoryjną opiekę specjalistyczną, opiekę psychiatryczną i leczenie uzależnień, leczenie stomatologiczne, rehabilitację leczniczą, ale także programy takie jak program profilaktyki raka piersi czy 40+ kontrakty są podpisane do końca roku. W połowie roku została zwiększona wycena za punkt ambulatoryjny. Wszystkie jednak pieniądze z tego tytułu zostały przekierowane na wynagrodzenia dla białego personelu, zgodnie zresztą z rozporządzeniem w sprawie najniższego wynagrodzenia dla pracowników służby zdrowia.

Jeżeli chodzi o kolejki do poszczególnych poradni, to z analizy przedstawionej zarządowi powiatu przez dyrektora Sławomira Paździerskiego wynika, że najdłużej czeka się na przyjęcie w poradniach - urologicznej, diabetologicznej, ale też okulistycznej i kardiologicznej.

Powodem tak długich terminów jest to, że w pierwszej poradni zatrudnionych jest dwóch lekarzy, którzy przyjmują tylko raz w tygodniu, a w drugiej poradni zatrudniony jest tylko jeden lekarz - wyjaśniał dyrektor.

Powiatowe Centrum Zdrowia zapewnia, że przez wciąż ogłaszany jest otwarty nabór na lekarzy specjalistów, jednak ofert wpływa niewiele. Na przykład do poradni, gdzie okres oczekiwania jest najdłuższy, nie wpłynęły żadne dokumenty aplikacyjne do prowadzonego postępowania rekrutacyjnego.

Powiatowe Centrum Zdrowia nie jest jednak w tym względzie wyjątkiem. W innych placówkach medycznych też widoczne są braki kadrowe. Z Centrum Medycznego Prof-Med we Włocławku odeszło ostatnio dwóch okulistów. Pacjenci, którzy miesiącami czekali w kolejce na przyjęcie do tych specjalistów, musieli od nowa zapisać się do kolejki w innych placówkach medycznych.