https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

We Włocławku ruszyły wakacyjne rejsy po Wiśle

(bas)
Od soboty, 24 lipca, dzieci i młodzież, spędzający wakacje w mieście, mogą wybrać się na wycieczki statkiem spacerowym po Wiśle. Rejsy będą bezpłatne; sponsorem jest Urząd Miasta.

Zapisywać można się indywidualnie; to nie muszą być grupy zorganizowane. Szczegółowych informacji udziela przewoźnik, u którego można dokonywać zapisów, tel. 0603 117 992. Rejsy wyruszają z tymczasowej przystani przy ul. Gdańskiej. Uwaga: wypływając w rejs dobrze mieć przy sobie legitymację szkolną lub studencką. Ilość rejsów jest ograniczona, warto więc już teraz zarezerwować sobie czas na tę formę zwiedzania Włocławka.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gent
To nie są zmarnowane czasy - wtedy ludzie budowali swoja przyszlość. Teraz, albo nie mają pracy, albo za marne pensje pracują na nowobogackich.
I najważniejsze - nie było wyścigu szczurów i bezwzględnej, zoologicznej walki o przetrwanie. Ludzie odnosili się do siebie z szacunkiem i przyjaźnią.
Niestety - rejsy tych wartosci nie powrócą. A szkoda.

-------------
Chyba nie zrozumialeś intencji tekstu. Ja nie pisałem o zmianach socjologiczno - politycznych, ktore siłą rzeczy wraz z ustrojem zmienić sie musialy. Ja dotknałem zmarnowania półwiecza w zakresie rozwoju pasażerskiej żeglugi śródlądowej. Jeżeli teraz Włocławek w zakresie przedmiotu dywagacji (żeglugi pasażersko - relaksowej) znajduje sie w tym samym miejscu, co pod koniec lat pięćdziesiątych - to jest rzeczą oczywistą, że wtej materii zmarnowano lat pięćdziesiąt[/size.
b
bóm
No cóż, to tak jakbyśmy znów żyli i byli na przełomie lat 50-tych i 60-tych ub. wieku. Wtedy codziennością były rejsy statkami po Wiśle ...i to regularne. Można było płynąć z Włocławka do Warszawy albo w strone przeciwną - na Toruń albo urokliwie do Ciechocinka.
Nie ma czym się zachwycać. Zmarnowano całe pół wieku.
Jednak lepiej późno, niż wcale...

To nie są zmarnowane czasy - wtedy ludzie budowali swoja przyszlość. Teraz, albo nie mają pracy, albo za marne pensje pracują na nowobogackich.
I najważniejsze - nie było wyścigu szczurów i bezwzględnej, zoologicznej walki o przetrwanie. Ludzie odnosili się do siebie z szacunkiem i przyjaźnią.
Niestety - rejsy tych wartosci nie powrócą. A szkoda.
G
Gent
No cóż, to tak jakbyśmy znów żyli i byli na przełomie lat 50-tych i 60-tych ub. wieku. Wtedy codziennością były rejsy statkami po Wiśle ...i to regularne. Można było płynąć z Włocławka do Warszawy albo w strone przeciwną - na Toruń albo urokliwie do Ciechocinka.
Nie ma czym się zachwycać. Zmarnowano całe pół wieku.
Jednak lepiej późno, niż wcale...
E
Egon
Ja już płynąłem i przyznam szczerze, że jestem pod wrażeniem. Nie spodziewałem się, że zwykły rejs statkiem wzdłuż niby znanego nam nabrzeża, może dostarczyć tyle wrażeń. Brawa dla organizatorów rejsów, to był naprawdę strzał w dziesiątkę. Szkoda, że tylko podczas wakacji. A może pomyśleć o czymś bardziej imponującym w kolejnych latach? Na przykład większych statkach, przez co kursy byłyby nie tylko tańsze, ale i wygodniejsze?
M
Marta
Szkoda tylko, że rejsy są takie drogie. rozumiem, że nie ma nic za darmo, ale ceny za rejsy przypominają te z nadmorskich kurortów. Skoro prezydent Pałucki tak się tym chwali, to może dofinansowałby część wycieczek. Nie chodzi mi o bezpłatne kursy, ale żeby chociaż były trochę tańsze. Bo jeśli miałbym zabrać swoją czteroosobową rodzinę, to mój portfel byłby szczuplejszy o dużą kwotę. Może warto o tym pomyśleć?
f
fiona
Super sprawa! W końcu obecne władze też pomyslały jak można wykorzystać położenie Włocławka! A jak będzie wybudowana przystań to dopiero będzie frajda dla mieszkańców!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska