- Nasze dożynki są oficjalne tak samo te, które zorganizowano w Rypinie, tyle że są opozycyjne - stwierdził Paweł Barczak, rolnik z Wybranowa (pow. inowrocławski), współorganizator II Kujawsko-Pomorskich Dożynek Chłopskich. - Bo władza mówi, że wszystko jest w porządku, a to nie jest prawda.
Do Wtelna przyjechali m.in. uczestnicy niedawnych rolniczych protestów. Padły ostre słowa pod adresem rządzących, którzy - ich zdaniem - nie interesują się losem polskich chłopów.
Msza dożynkowa odbyła się w kościele Pod Wezwaniem Michała Archanioła. Potem uczestnicy chłopskiego święta spotkali się w pobliskim Tryszczynie, przy hotelu.
Więcej o dożynkach we Wtelnie i w Rypinie - w jutrzejszym, papierowym wydaniu "Pomorskiej"**