Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Węgrzy o 1 pkt lepsi od Polaków w międzynarodowym turnieju w Grudziądzu

Maryla Rzeszut
Cezary Chmielnicki (z prawej)był najlepszym pięściarzem reprezentacji Polski. Wygrał z Ferencem Berki 3:0.
Cezary Chmielnicki (z prawej)był najlepszym pięściarzem reprezentacji Polski. Wygrał z Ferencem Berki 3:0. Maryla Rzeszut
Drużynowy turniej państw Grupy Wyszehradzkiej wygrali minimalnie Węgrzy pokonując Polskę A 20:19. - Brawo Madziarzy! - krzyczeli kibice. Finał od polskiego zwycięstwa rozpoczął Jakub Słomiński (Wda Świecie).
Reprezentacja Polski była bardzo zmobilizowana przed meczem finalowym.
Reprezentacja Polski była bardzo zmobilizowana przed meczem finalowym. Maryla Rzeszut

Reprezentacja Polski była bardzo zmobilizowana przed meczem finalowym.
(fot. Maryla Rzeszut)

Grudziądzki turniej pokazał, że Polak - Wegier dwa bratanki nie tylko do szabli i do szklanki, ale też... do boksu!
Węgrzy i Polacy zdominowali XXXVIII Międzynarodowy Drużynowy Turniej Bokserski "Nadziei Olimpijskiej" im Ryszarda Redo.
Przybyła do Grudziądz córka Ryszarda Redo - znana dzienikarka telewizyjna, Patrycja Redo, która prowadzi ostatnio program "Czarno na białym" w tvn24.

Hala MKS Start rozbrzmiewała walkami od minionego czwartku (2 maja).
Ponieważ wycofała się z udziału Słowacja, wystąpiły dwie reprezentacje Polski: A i B, Węgry i Czechy.

W pierwszym meczu Polska pokonała Czechy 25:11. Dla Polski punkty zdobyli: Jakub Słom iński (w wadze 46-49 kg), Adrian Kowal (52 kg), Patryk Trochimiak (56 kg), Daniel Adamiec (64 kg), Cezary Chmielnicki (69 kg), Kamil Bednarek (75 kg) i Jakub Lewkot (91 kg).
W drugim meczu drużyna narodowa Węgier pokonała 25:15 Polskę B.
Wkrótce Węgrzy wygrali także z Czechami.

Ciekawie zapowiadała się konfrontacja Polski A i Polski B. Zdecydowanie zwyciężyła reprezentacja Polska A 28:11.
Tak więc o 3. miejsce w turnieju walczyły reprezentacja Polski B z Czechami. Zwyciężyli Polacy.

Węgrzy bardzo dobrze przygotowani

Jakub Słomiński z Wdy Świecie przed walką. Z lewej trenerka Jagoda Karge, z prawej trener kadry Krzysztof Kikowski.
Jakub Słomiński z Wdy Świecie przed walką. Z lewej trenerka Jagoda Karge, z prawej trener kadry Krzysztof Kikowski. Maryla Rzeszut

Jakub Słomiński z Wdy Świecie przed walką. Z lewej trenerka Jagoda Karge, z prawej trener kadry Krzysztof Kikowski.
(fot. Maryla Rzeszut)

Najciekawszy był w sobotnie popołudnie mecz finałowy Węgry - Polska. Pojedynki były zacięte i wyrównane, zawodnicy obu drużyn prezentowali solidny boks.
Bardzo ładnie rozpoczął finałową konfrontację świecianin Jakub Słomiński, członek kadry Polski. Po dynamicznej, ambitnej walce (w wadze 46-49 kg) pokonał Patrika Horwatha 3:0.
W ślad za nim poszedł Adrian Kowal, który poradził sobie w ringu z Janosem Sirokim, też 3:0. Polska A prowadziła zatem z Węgrami w punktacji 6:2. Jednak goście przypuścili atak w trzecim pojedynku. Marek Szoros wygrał walkę z Patrykiem Trochimiakiem (56 kg). Dwóch sędziów wskazało na zwycięstwo Węgra, jeden dał remis.

Wkrótce w walce zawodników wagi 60 kg Węgier Roland Galos wygrał 3:0 z Karolem Kostką i w meczu był remis 8:8.

Prowadzenie dla Węgrów dało zwycięstwo Bernarda Barsony'ego nad Danielem Adamcem, co było dużą niespodzianką. Adamiec był bowiem uznany za najlepszego zawodnika niedawnych młodzieżowych mistrzostw Polski.

Odrobił stratę dla Polski A Cezary Chmielnicki (69 kg) wygrywając z Ferencem Berki 3:0.
Wyrównana walka toczyła się aż do końca meczu. Węgioer daniel Scutak wygrał 2 do remisu z Kamilem Bednarkiem, zaś Adam Hamori w kat. 81 kg pokonał Tomasz Kiernozka 2:1.
O ostatecznym wyniku decydowała ostatnia walka w wadze +91 kg Kamil Makowski - Laszlo Komar. Sędziowie uznali ją za remisową i Węgry zwyciężyły tym samym 20:19.

Zbigniew Raubo, trener kadry ma niedosyt

Cezary Chmielnicki (z prawej)był najlepszym pięściarzem reprezentacji Polski. Wygrał z Ferencem Berki 3:0.
Cezary Chmielnicki (z prawej)był najlepszym pięściarzem reprezentacji Polski. Wygrał z Ferencem Berki 3:0. Maryla Rzeszut

Cezary Chmielnicki (z prawej)był najlepszym pięściarzem reprezentacji Polski. Wygrał z Ferencem Berki 3:0.
(fot. Maryla Rzeszut)

- Dobrze, że turniej Redo powrócił. Formuła drużynowa sprawdziła się. Zawody były okazją do przetestowania wielu naszych kadrowiczów. Mam niedosyt, bo na swoim terenie Polska powinna wygrać - komentował Zbigniew Raubo, trener młodzieżowej reprezentacji biało-czerwonych. - Rozczarowal m.in. Adamiec, ale i inni nasi pięściarze mogli postarać się o lepszą walkę. Tego typu turnieje są niezwykle potrzebne. Polscy młodzieżowcy nie mają wielu okazji do spradzenia się w międzynarodowym gronie, co jest niezbędne do rozwoju sportowego. To był w ogóle pierwszy tego typu sprawdzian polskiej kadry. Kiedy będa następne - trudno powiedzieć. Najbliższe zawody międzynarodowe są we Frankfurcie, ale tam może pojechać tylko 6 naszych pięściarzy.

Turniej poprzedziło zgrupowanie polskiej reprezentacji w obiektach Startu Grudziądz. Zbigniewa Raubo wspierali szkolemniowcy Jan Bezimienny i Krzysztof Kikowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska