Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wenecja - miasto jak okręt na wodzie

Marek Weckwerth
fot. Marek Weckwerth
O Wenecji napisano już chyba wszystko, co można było napisać. Wszystko ponadto jest banałem - można stwierdzić. A jednak to jedyne w swoim rodzaju miasto na świecie można zwiedzać bez końca i wciąż na nowo zachwycać się jego pięknem.

Wenecja - miasto jak okręt na wodzie

Huśtające się na fali gondole, okna wiekowych kamienic skierowane na wąskie kanały, mosty, place i placyki. Długo można wymieniać.

Pale w lagunie
Zacznijmy od czasów, kiedy na wysepkach laguny schronili się uciekinierzy ze stałego lądu, a to w obawie przez grasującymi hordami Hunów. Jak zanotowali kronikarze, był rok 452. W grząski grunt wbijano tysiące pali, na których wznoszono domy.

Wenecja jako państwo - miasto kontrolowała całe wybrzeże Adriatyku i znaczną część Morza Śródziemnego. Bogaciła się na handlu morskim ze Wschodem. Schyłek jej potęgi wyznacza rok 1797, gdy została zdobyta przez Napoleona.

Z Półwyspu Lido
Współcześni turyści płyną zwykle do magicznego miasta przez szeroką wodę. Wyruszają z Półwyspu Lido, na którym w długim szeregu nadmorskiej plaży wyrastają hotele. Polscy turyści nocują zwykle tam, bo blisko, z wygodami i z widokiem na morze.

Lew ewangelisty i jego bazylika
Wenecja jest miastem św. Marka. Jego symbolem jest lew, którego wizerunek widoczny jest niemal na każdym kroku.

Doczesne szczątki św. Marka spoczywają w bazylice noszącej wezwanie tego świętego (Basilica di San Marco).
Jak wyjaśnia przewodnik Matteo Gabbrielli, szczątki św. Marka wykradli Wenecjanie w IX wieku z Aleksandrii.

Doża Giustiniana Partipazio kazał zbudować kościół, w którym spoczęło ciało ewangelisty. Świątynia spłonęła w X stuleciu, ale już w następnym wzniesiono tę, którą w zasadniczej formie, możemy podziwiać do dziś. Aż nie chce się wierzyć, że wspaniała budowla przetrwała taki szmat czasu.
Bazylika jest ogromna, wyposażona w pięć kopuł przywodzących na myśl świątynie Bizancjum. Dziesiątki kolumn podpierają szeroką fasadę, zaś niezwykle piękne mozaiki zdobią portale.
W centralnej części fasady widać wykonane ze spiżu cztery konie - to kopia słynnej rzeźby z III/ IV w. n.e. pochodzącej z Grecji lub Rzymu.

Złocone motywy religijne uwiecznione w mozaikach pokrywają też wnętrza kościoła, a przy nich kolejne marmurowe kolumny, rzeźby, płaskorzeźby i malowidła. Zachwycają przede wszystkim rozległe dzieła mozaikowe. Na pokrycie 4 tys. m kwadratowych ścian i sklepień potrzeba było prawie 600 lat. Niektóre kolumny zrabowano na początku XII w. w Konstantynopolu. Ze stolicy Bizancjum pochodzi także bezcenny ołtarz (złoto, emalia i drogie kamienie) z X w. oraz mnóstwo naczyń liturgicznych ze szlachetnych metali.

Plac pełen wspaniałości
Przy pl. św. Marka wznoszą się także inne słynne budowle: gotycki Pałac Dożów (Palazzo Ducale), bijąca ceglaną czerwienią wieża zwana Kampanilą (zbudowana w roku 1902 na miejscu starej, która się zawaliła) oraz stojąca w pobliżu Libreria Sansovinia, pochodząca z końca XV stulecia Wieża Zegarowa (Torre dell' Orologio).

Na tle laguny widnieją dwie ogromne kolumny z XII w. - pierwszą wieńczy wenecki lew, druga - św. Jerzy zabijający smoka. Miejscowi odradzają przechodzenie pomiędzy kolumnami. To reminiscencje czasów, gdy między kolumnami odbywały się publiczne egzekucje.
Z placu św. Marka warto wybrać się głąb wyspy, by zobaczyć Kanał Grande, płynące tam dziesiątki gondol i statków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska