Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widmo egzekucji rypińskiego ROTR. Władze PSL oferują pomoc

Katarzyna Pomianowska
Katarzyna Pomianowska
Katarzyna Pomianowska
Pracownicy i dostawcy ROTR czekają na decyzję sądu, która wstrzymałaby egzekucję komorniczą. Czasu jest coraz mniej. Zostało tylko kilka dni do wkroczenia komornika na teren zakładu.

Przypomnijmy, że mleczarnia złożyła dwa wnioski do sądu: o restrukturyzację i o upadłość. Pracownicy dowiedzieli się o problemach firmy na początku czerwca. Od tego czasu blisko 60 pracowników się zwolniło, a blisko 200 nadal jest zatrudnionych.

Nie ma im kto zapłacić - za prace i dostawy

Od kilku miesięcy czekają na wypłaty. Podobnie ma się sytuacja w przypadku dostawców, kilkuset rolników czeka na pieniądze za dostarczone mleko. Nie ma decyzji o upadłości. Większość pracowników siedzi w domu - pod telefonem. Zaglądają do firmy - dopytać o dalsze losy swojego dotychczasowego pracodawcy.

Temat sytuacji ROTR omawiano w poniedziałek podczas spotkania, które zwołały władze PSL w SM. Z przedstawicielami spółdzielni oraz dostawcami rozmawiali: Władysław Kosinak-Kamysz, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego, Zbigniew Sosnowski - Poseł na Sejm RP. Obecni byli również inni reprezentanci PSL z regionu.

PSL wyciąga rękę - chcą pomóc

- Zajmiemy się tą sprawą w sejmie - zapewnił Władysław Kosiniak-Kamysz. Przypomniał o sytuacji Pesy i o tym, że państwo znalazło sposób, by pomóc (Polski Fundusz Rozwoju kupił Pesę za 300 mln zł - red.). - Trzeba ratować zakład, miejsca pracy, to zadanie dla państwa. Pamiętam jak Stocznia Gdańska potrzebowała pomocy, Agencja Rozwoju Przemysłu udzielała poręczeń, prowadziła restrukturyzację. Na pewno do Ministra Rolnictwa i Ministra Rolnictwa będziemy ze Zbyszkiem Sosnowskim kierować wnioski. Przyjechaliśmy po to, by wam pomóc, bo czasem taka reakcja, również medialna powoduje zainteresowanie różnych osób, ale i zobowiązuje tych, którzy rządzą do podjęcia działań - dodał prezes.

Zwrócono się do przedstawicieli ROTR o przesłanie wszystkich informacji dot. sytuacji firmy, dotychczasowych decyzji, wniosków do biura PSL. Mają być one przedstawione we wtorek - podczas posiedzenia Sejmu. Temat ten miał zostać przybliżony również w poniedziałek - podczas spotkania w Bydgoszczy.

- Nie mamy wpływu na to, co już się wydarzyło i jak do tego doszło. Musimy jednak uruchomić pomoc państwową w tym wypadku. Moim zdaniem nic innego nie można zrobić - dodał prezes.

Wniosek o restrukturyzację sąd odrzucił. Najważniejsze w obecnej sytuacji byłoby odstąpienie od egzekucji komorniczej, zaspokojenie wierzycieli oraz - uratowanie zakładu - jako miejsca pracy.

Wsparcie w działaniach i kontrola

Prezes PSL zwrócił uwagę na konieczność przeprowadzenia kontroli postępowania komorniczego (złożenie zażalenia na działanie komornicze) i wsparcie spółdzielni w procesie przekształcenia, restrukturyzacji, czy sprzedaży.

Przywołano również początki problemów - czas nałożenia embarga do Rosji na sprzedaż produktów żywnościowych. Sytuacja pogarszała się systematycznie od 2014 roku. Od 2016 roku zakład był już pod kreską.

Flesz: Mundurowi mają dość. Co dalej z naszym bezpieczeństwem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska