Zobacz wideo: Abonament RTV - pojawiły się nowe zasady i... zapłacimy więcej
Tak jak we wszystkich samorządach, w gminie Więcbork mieszkańcy od nowego roku zapłacą więcej za odbiór śmieci. Na ostatniej sesji radni uchwalili stawkę 25 zł od osoby miesięcznie. Obecna to 20 zł. Ulga dla tych, którzy będą kompostować odpady biodegradowalne, wyniesie 2 zł.
Podwyżki za śmieci w Więcborku
- Na przetarg wpłynęła jedna oferta. Złożył ją Zakład Gospodarki Komunalnej w Więcborku na kwotę 2,6 mln zł. Jest o 200 tys. zł wyższa w stosunku do wyszacowanej przez nas wartości zamówienia i o 37 proc. wyższa niż wartość przetargu w 2020 roku – poinformował burmistrz Waldemar Kuszewski.
Wyjaśnił również powody nieuniknionej podwyżki opłat za śmieci.
- Gdy powstawał nowy system gospodarowania odpadami, zakładający selektywną zbiórkę, założeniem ustawodawcy było to, by część odpadów zbieranych selektywnie można było poddać recyklingowy. Surowce wtórne gminy mogły sprzedawać kontrahentom, a poprzez uzyskane dochody mogły obniżać stawki opłat od mieszkańców. Sytuacja diametralnie zmieniła się na przełomie 2019 i 2020 r. I dalszych zmian możemy spodziewać się od nowego roku.
Z wyliczeń przedstawionych przez włodarza gminy Więcbork wynika, że główną przyczyną drastycznych podwyżek jest coroczne windowanie cen za przyjmowane frakcje przez regionalne instalacje przetwarzania odpadów komunalnych.
- Przypomnę też, że gdy instalacja w Bladowie uległa awarii, szukaliśmy innych miejsc. Tam obowiązywały jeszcze wyższe ceny. Niepokojące jest też to, że od przyszłego roku RIPOK w Bladowie określił limity przyjmowanych odpadów od gmin – zaznaczył Kuszewski.
- Mieszkańcy Kamienia zapłacą więcej za śmieci. Nie będzie za to podwyżek podatków
- Rada Miejska w Sępólnie uchwaliła podwyżki opłat za śmieci i wyższe stawki podatków
- Coraz drożej za śmieci. Burmistrzowie i wójt apelują do premiera
- Burmistrz unieważnił przetarg na wywóz śmieci. Radni najpierw sami uchwalą stawkę
Przewodnicząca RM w Więcborku, Anna Łańska: - Musimy naciskać na władzę centralną
Ani radni, ani burmistrz nie mają wpływu na wzrost cen, a tym samym opłaty śmieciowej pobieranej od mieszkańców. Ustawodawca wskazuje, że system gospodarowania odpadami musi się bilansować. To znaczy, że wszystkie koszty: odbiór i zagospodarowanie odpadów, funkcjonowanie PSZOK-u i koszty administracyjne, muszą być pokryte z opłat od mieszkańców, które wpływają do budżetu gminy.
- Musimy podejmować trudne decyzje za 13,5 tysiąca mieszkańców. Jedyne, co możemy zrobić. To szukać miejsc, gdzie można oddawać odpady jak najtaniej. Uważam, że władza centralna powinna rozwiązać problem nie tylko narzucanych cen przez ripoki, ale też przerzucenia odpowiedzialności na producentów opakowań. My jako konsumenci nie mamy na to żadnego wpływu. Niechęć mieszkańców spływa na radnych, więc mam nadzieję, że nasze apele dotrą do władzy – podsumowała przewodnicząca rady Anna Łańska.
Przypomnijmy, że jakiś czas temu wszystkie gminy powiatu sępoleńskiego wystosowały apel do premiera o uzdrowienie gospodarki śmieciowej. Samorządy starają się również u marszałka województwa kujawsko-pomorskiego o umożliwienie budowy na terenie powiatu własnego RIPOK-u.
Za przyjęciem nowej stawki za śmieci radni zagłosowali jednogłośnie. Na tej samej sesji przyjęli również nowe wysokości podatków za nieruchomości. Te wzrosną jedynie o wskaźnik inflacji, czyli o 4 proc.
