https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Więcej czasu na egzaminach dla wszystkich; dyslektycy mogą stracić

Ewa Abramczyk-Boguszewska [email protected] tel. 052/ 32-63-213
Więcej czasu dla wszystkich i żadnych ulg na egzaminach w podstawówkach i gimnazjach. Resort planuje zmiany już od najbliższego roku szkolnego.

Obecnie dyslektycy - szóstoklasiści i gimnazjaliści - mają więcej czasu na napisanie egzaminów kończących naukę w szkole niż pozostali uczniowie. Teraz resort chce to zmienić.

Wyrównują szanse?
Jak napisała "Rzeczpospolita", z arkuszy egzaminacyjnych (także maturalnych) mają zniknąć oznaczenia informujące, że dany uczeń ma orzeczoną dysleksję.
Dlaczego? Ponieważ ministerstwo chce wydłużyć czas pisania dla wszystkich. Tłumaczy, że w ten sposób wyrówna szanse zdających tak, aby każdy miał tyle samo czasu na rozwiązanie zadań i sprawdzenie prac.

- Nie sądzę, żeby ten pomysł miał cokolwiek wspólnego z wyrównaniem szans - mówi Wanda Gredżuk, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 1 w Bydgoszczy. - Nie bierze pod uwagę indywidualnych możliwości uczniów. Gdyby takie rozwiązanie weszło w życie, na pewno nie wzmocniłoby psychicznie dzieci z dysleksją. Wręcz odwrotnie: pojawiłyby się nowe sytuacje stresowe. Na pewno uczniowie obawialiby się, jak poradzą sobie na egzaminie.

Ważniejsza treść niż forma
Wanda Gredżuk podkreśla, że nie bez powodu uczniowie z dysleksją mogą liczyć nie tylko na więcej czasu na napisanie egzaminu, ale także na inne ułatwienia. - Mogą, na przykład, pisać na komputerze, drukowanymi literami, piszą egzamin w osobnej sali, a nauczyciel na głos czyta tekst - wymienia. - Obowiązuje też nieco inny system oceniania. Nauczyciel bierze pod uwagę treść, a nie błędy typowo dyslektyczne.

Jak poinformowano nas w Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Gdańsku, w minionym roku szkolnym 2008/2009 w Kujawsko-Pomorskiem dyslektyków piszących sprawdzian dla szóstych klas było 8,9 proc.
Wśród zdających egzamin gimnazjalnych było ich 9,5 proc. (w stosunku do liczby uczniów wypełniających arkusz standardowy).

Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna nr 1 w Bydgoszczy w roku szkolnym 2007/2008 wydała 333 opinie o dysleksji dla uczniów szkół podstawowych, 463 dla gimnazjalistów i 263 dla maturzystów.

Dokładnie badają
Jak mówi Wanda Gredżuk, liczba dzieci z orzeczoną dysleksją utrzymuje się od kilku lat na takim samym poziomie. Podobną informację otrzymaliśmy w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej we Włocławku.
- Rzeczywiście był taki moment, gdy zgłaszało się do nas więcej uczniów z wnioskiem o przebadanie pod kątem dysleksji - mówi Wanda Gredżuk. - Nie ma jednak możliwości, aby opinię o dysleksji otrzymały dzieci, które jej nie mają. Zakłada się, że dzieci z dysleksją powinny być objęte terapią tak, aby mogły wyrównać deficyty. Dzięki temu nie przekreślamy ich szans na normalną pracę i karierę zawodową w przyszłości.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~gość~
W dniu 03.11.2009 o 21:42, ~Jarek~ napisał:

w klasie mojego syna na 16 dzieci jest 12 dyslektyków. Dopiszcie sobie resztę.J.



Nie ma co kpić z ludzi , choroba nie wybiera.
~Jarek~
w klasie mojego syna na 16 dzieci jest 12 dyslektyków.
Dopiszcie sobie resztę.
J.
o
obs
Zastanawiają "cudowne" ozdrowienia z dysfunkcji na studiach.
Skoro dyslektycy itp dys... mają mieć ulgi w egzekwowaniu od nich wiedzy i umiejętności, to czy ktoś wprowadził również zakazy wykonywania pewnych zawodów lub profesji z uwagi na ich dysfunkcje? - ja o takich nie słyszałem.
Np. na świadectwie maturalnym np. dyslektyka powinien być wpisany np. zakaz przyjmowania na polonistykę, na pedagogikę itp - no bo jak można studiować kierunek z natury wymagający sprawnego czytania i pisania - takie osoby powinny mieć zakaz wykonywania np. zawodu nauczyciela - no bo jak może ktoś nauczyć czytać i to egzekwować, jak dysfunkcja samemu mu to uniemożliwia.

Bardzo dobrze, że MEN zaczął walczyć z idiotyzmami zaczynającymi się na dys..., bo jeszcze trochę i dojdziemy do wydawania zaświadczeń z dyssapiencji i zaczną się zwolnienia z myślenia. Ale o tym to już strach nawet myśleć - choć potem można być z tego zwolnionym. ;-)
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska