Pewnie nie jest to jeszcze szczyt szczęścia - ale początek do kolejnych negocjacji z ratuszem zrobiony. Administracja we wszystkich szkołach podległych burmistrzowi dostanie 10 proc., zaś obsługa - 20 proc.
- Związki zawodowe pewnie będą naciskać, żeby był ciąg dalszy - mówi burmistrz Arseniusz Finster. - A my będziemy chcieli porozmawiać o optymalizacji zatrudnienia.
Podwyżki oznaczają wydatek z budżetu ok. 283 tys. zł rocznie.