https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Więcej pracy, mniej wakacji. Dla kogo? Dla nauczycieli

sxc
Nauczyciele będą mieli więcej pracy, mniej wakacji, ale również więcej zarobią - informuje "Gazeta Wyborcza".

Takie wnioski wynikają z propozycji zmian, do których dotarła gazeta. Teraz dyrektor placówki oświatowej ma decydować o wymiarze czasu pracy pedagoga i jego wynagrodzeniu.

Zmianie ma ulec cały system nagradzania i awansowania nauczycieli. Cel jest taki, aby premiować aktywnych pedagogów.

Kolejna, proponowana nowość to podział na nauczycieli uczących i pozostałych, czyli m.in. psychologów, bibliotekarzy i pracowników kuratoriów.

Ta propozycja minister Hall to już druga przymiarka do zmian w Karcie nauczyciela. Pierwszy raz próbowała trzy lata temu, ale zniechęciły ją protesty związkowców - przypomina "Gazeta Wyborcza"

Czy w szkole w Łąkiem nauczyciel spoliczkował ucznia?
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jaga
Ostro, ale dużo w tym racji...
z
z boku
mogę być "burasem", ale nie zmieni to faktu iż w zamierzchłych czasach nauczyciele po SN-ach potrafili nauczać, potrafili zapracować sobie na szacunek młodzieży i jej rodziców. a dziś, jeśli biedactwo po lo nie dostaje się na dzienne studia, do żadnej innej pracy się nie nadaje, składa papiery na "zaoczne" płaci jakieś złotówki, dostaje magistra i "naucza" płacząc jaki jest pokrzywdzony. powtórzę więc, ale innymi słowy: żadna praca nie jest wyrokiem, zawsze można odejść.

Czy nie sądzisz ~xxxx~ że tekst, który tak potraktowałeś napisał ktoś, kto zna się na tym o czym pisze?

Powiem o sobie. Byłem nauczycielem i postąpiłem tak jak zaproponowałeś. Po prostu odszedłem po 5 latach pracy, którą bardzo lubiłem. Odszedłem dlatego, że nie podobało mi się awansowanie najzwyklejszych obiboków. Odszedłem, bo wtrącali się rodzice, co odpowiedzialność i własną nieudolność rodzicielską wobec dzieci przerzucali na szkołę. Odszedłem bo widziałem takich o których piszesz - przypadkowych nauczycieli. Odszedłem, bo miałem poczucie wykorzystywania mnie.
Teraz prowadzę firmę wydawniczą, ale pracownikom płacę za każde nadgodziny. Zebrania - narady robię w godzinach pracy tak by klienci tego nie zauważyli, a decyzje w firmie są jasne i czytelne. Zatrudniam fachowców, a przykład z rolnikami nauczycielami mnie rozbawił, ale tak bywa. Zapewniam, że nie zazdroszczę tych 18 godzin, bo zapewniam, że tej pracy mają więcej jak 40 godzin w tygodniu. Tobie w pracy pewnie nikt nie nabluzga, a nauczycielowi tak.Dziwię się, że nauczyciele pracują dodatkowe 2 godziny i nie żądają za to wynagrodzenia! Co na to Państwowa Inspekcja Pracy? Mnie by za to ukarali!
Brakuje mi pracy w szkole, ale do takiej jak się proponuje obecnie, nie wrócę.
x
xxxx
... napisał buras

mogę być "burasem", ale nie zmieni to faktu iż w zamierzchłych czasach nauczyciele po SN-ach potrafili nauczać, potrafili zapracować sobie na szacunek młodzieży i jej rodziców. a dziś, jeśli biedactwo po lo nie dostaje się na dzienne studia, do żadnej innej pracy się nie nadaje, składa papiery na "zaoczne" płaci jakieś złotówki, dostaje magistra i "naucza" płacząc jaki jest pokrzywdzony. powtórzę więc, ale innymi słowy: żadna praca nie jest wyrokiem, zawsze można odejść.
G
Gość
jeśli tak ci źle, to zmień prace i przestań skowyczeć. jest takie powiedzenie: zgodziłeś się za psa to szczekaj. nie podoba się, droga wolna. tylko gdzie cię przyjmą magisterku po studiach zaocznych.

... napisał buras
x
xxxx
jeśli tak ci źle, to zmień prace i przestań skowyczeć. jest takie powiedzenie: zgodziłeś się za psa to szczekaj. nie podoba się, droga wolna. tylko gdzie cię przyjmą magisterku po studiach zaocznych.
b
belfer
Pomorska idzie tropem znaczonym przez Gazetę Wyborczą...
Ale mniejsza o to, kolejny raz w tym roku media rozdmuchują sprawy oświaty!
Problem w tym,że kasa państwa pustoszeje i trzeba szukać pozornych oszczędności!
Gdzie najłatwiej? Na dzieciach!
No i mamy ministerialne pomysły, pani która wyszła z innej niż publiczna oświaty...
Ale odnosząc się do propozycji MEN, powiem tak:
- awans zawodowy spieprzyło ministerstwo nie kontrolując dyrektorów szkół, którzy awansowali jak chcieli i kogo chcieli, byle spokój na pokładzie, awansowali w dużej części nierobów i jest tak, zę prawie połowa nauczycieli to dyplomowani, a wyniki lecą na łeb...
- druga sprawa to liczba uczniów, klasy powyżej 20 uczniów są nieefektywne dydaktycznie i wychowawczo!
- po trzecie uprawnienia nauczycieli, skoro odebrać, to odebrać sędziom, górnikom, mundurówce, prokuratorom, rolnikom, zlikwidować powiaty!
- po czwarte, jakim prawem niedouczony, często patologiczny rodzic ma oceniać nauczyciela za jego pracę dydaktyczną i wychowawczą, skoro swoje dzieci wychowuje na swój wzór i podobieństwo...
- po piąte, niby dlaczego nauczycielem, a co gorsze pedagogiem nazywa się tego który ucząc pracuje w szkole, a jest absolwentem wyższej szkoły rolniczej? przecież takiemu pieprzy się tresura z wychowaniem! jak można mówić nauczyciel o kimś, kto przez 5 lat uczył się naganiania, przeganiania, strzelania z bata i języka rosyjskiego, a prawo do nauczania dostał po zimowym galop-schulle, gdzieś na rowie w lipnej firmie dokształcającej? są szkoły w tym województwie, gdzie w jednej pracuje po 6 - 8 takich cudaków!
- po szóste, dlaczego o oświacie w gminie mają decydować małorolni po spr-ach, traktorzyści po zawodówkach, murarze, albo czekający na śmierć radni emeryci? nie dajmy się zwariować! większość z nich do szkoły nosiła kartonowe tornistry!!

NIECH W MEN ZASTANOWIĄ SIĘ NAD TYM DLA KOGO I PO CO KSZTAŁCIMY? CO BĘDĄ ROBILI DZISIEJSI GIMNAZJALIŚCI I LICEALIŚCI ZA LAT 15, 20 ?

Tego dziś nikt nie jest w stanie opisać!!
A pani Hall kombinuje jak koń pod górkę...

I na koniec o tej przeklętej Karcie Nauczyciela!!

Tak! Chcę! Dajcie mi 40 h tydzień pracy!

Dajcie mi 40 h tydzień pracy i wystrzelcie w kosmos raz na zawsze kartę nauczyciela.....
Będę naprawdę szczęśliwy, obiecuję!!.

Będę sobie pracował od 8:00 – 16:00.

Odbierzcie mi wychowawstwo i sami sobie wychowajcie swoje poryte bachory! Nie będę musiał trzaskać się z tym, co wyście im spieprzyli goniąc za złotówami!.
Nie będę ustami wychowanków musiał wysłuchiwać waszego domowego słownika!
Nie będę musiał wąchać smrodów waszych milusińskich, którym nie wytłumaczyliście jak obsługiwać mydło, ręcznik, szczoteczkę do zębów, zmieniać bieliznę…
Nie będzie mnie nic obchodziła ciągle pijana mamusia i tatuś oraz wysłuchiwanie związanego z tym płaczu waszych dzieci!

Odbierzcie mi te ferie i wakacje, bo chcę wolne mieć wtedy, gdy będzie odpowiadało mojej rodzinie. Tak jak wy chcę korzystać z tanich ofert posezonowych.

I żadnych też telefonów „w sprawie dziecka” po godzinach pracy!! Wali mnie to!!

Szkolenia i kursy, rady, zebrania, wypisywanie ocen, świadectw i inne zawracanie doopy nie po lekcjach, ale w godzinach pracy, a jak nie to nadgodziny proszę.

Na konkursy przedmiotowe sami sobie z dziećmi jedźcie.

Dyskoteki, wycieczki i wszelkie imprezy integracyjne proszę do 16:00.

Chcę pracować do 65 roku życia, tylko płaćcie mi za 40 godzin!

Za kilkudniowe wycieczki płaćcie delegację, nadgodziny, rozłąkę z rodziną, opłaćcie dodatkowych opiekunów, bo kierowcy się zmieniają, co 10 godzin…
Kupcie mi komputer, doposażcie pracownię, bo to, czego się w niej dorobiłem zabieram do domu, bo moje!!

ALBO PRZESTAŃCIE MAJSTROWAĆ PRZY OŚWIACIE JAK PRZY GUMIE WE WŁASNYCH GACIACH...
g
gość
i nierentowne kopalnie, pkp i inne państwowe zakłady za krórych długi płaci podatnik, a najlepiej szpitale, urzędy problem z głowy
k
komar
Bardzo dobry pomysł. Nauczycieli przyjąć na kontrakty, nierentowne szkoły pozamykać, najlepsze sprywatyzować. Dzieci bogatych rodziców do prywatnych szkół, reszta do publicznych po 40 dzieciaków w klasie i będzie jak się patrzy...
Co byśmy zrobili bez Platformy... Dziękujemy ci Donek
b
bolek
a może by tak sprywatyzować szkolnictwo? to by zamknęło wszystkie problemy pensji nauczycieli...
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska