Spis treści
- W 2022 roku w województwie kujawsko-pomorskim zarejestrowano 240 przypadków zachorowań na gruźlicę, o 40 przypadków więcej niż w 2021 roku - informuje Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Bydgoszczy.
Gruźlica jest chorobą zakaźną wywołaną przez prątki. - Najczęstszą postacią jest gruźlica płuc, ale zmiany gruźlicze mogą występować w każdym narządzie ciała – wyjaśnia prof. Maria Korzeniewska-Koseła, kierownik Zakładu Epidemiologii i Organizacji Walki z Gruźlicą w Instytucie Gruźlicy i Chorób Płuc.
- W 2022 r. województwie kujawsko-pomorskim, podobnie jak w poprzednich latach, dominowała gruźlica płuc, której odnotowano 217 przypadków – uściśla sanepid. - Ta postać choroby stanowiła 90 procent wszystkich postaci zachorowań na gruźlicę. Pozostałe przypadki to chorzy z:
- gruźliczym zapaleniem opłucnej (9),
- gruźlicą układu oddechowego (5),
- skóry i tkanki podskórnej (2),
- węzłów chłonnych (2),
- prosówkową (1),
- kości i stawów (1),
- układu moczowego (1),
- innych narządów (2).
Najwięcej zachorowań w powiecie wąbrzeskim
Największy odsetek zachorowań w naszym regionie (15 proc.) odnotowano u osób powyżej 70 lat. Choroba pojawiła się przede wszystkim wśród mężczyzn (71,25 proc.).
- Dane od wielu lat wykazują znaczne różnice współczynników zapadalności na gruźlicę (na 100 tys. ludności – przyp. red) w poszczególnych powiatach regionu – podkreśla bydgoska Inspekcja. - W 2022 roku największa zapadalność była w powiatach: wąbrzeskim (38,42), grudziądzkim (32,29), lipnowskim (26,07), świeckim (17,29), zaś najniższa w powiatach: tucholskim (4,15), żnińskim (4,30) i sępoleńskim (4,92). W powiecie radziejowskim zaś nie odnotowano żadnego zachorowania na gruźlicę – podaje Inspekcja.
Zakład Epidemiologii i Organizacji Walki z Gruźlicą zwraca uwagę na wzrost nowych przypadków gruźlicy w Polsce, w tym na zachorowania wśród dzieci, zwłaszcza w naszym regionie: - W 2022 r. największe współczynniki zachorowań na gruźlicę u dzieci stwierdzono w województwach:
- kujawsko-pomorskim – 2,9,
- pomorskim – 2,3,
- lubelskim – 1,3.
Chodzi o to, że w 2022 r. zachorowało u nas dziewięcioro dzieci, a rok wcześniej - dwoje.
Służba zdrowia była skoncentrowana na koronawirusie
Wzrost zachorowań na gruźlicę obserwowany jest od 2021 r. na całym świecie. W 2021 liczba chorych wyniosła 6,4 mln, zaś w 2020 – 5,8 mln i wtedy było to o 18 procent przypadków mniej niż w roku 2019.
Przyczynę odradzania się gruźlicy na świecie prof. Maria Korzeniewska-Koseła wyjaśnia w biuletynie „Gruźlica i choroby układu oddechowego w Polsce w 2022 r.”: - To efekt częściowej naprawy szkód wyrządzonych systemom ochrony zdrowia przez pandemię COVID-19.
- Pandemia utrudniła leczenie gruźlicy, przyhamowała wykrywanie nowych przypadków, bo byliśmy skoncentrowali na COVID-19 – zgadza się dr Grzegorz Przybylski, zastępca dyrektora ds. lecznictwa w Kujawsko-Pomorskim Centrum Pulmonologii w Bydgoszczy i konsultant wojewódzki w dziedzinie chorób płuc. - Z tego powodu transfer choroby był większy i teraz zbieramy żniwo.
Epidemia gruźlicy na Ukrainie
Nowe przypadki gruźlicy w Polsce są też skutkiem wojny na Ukrainie. Szacunkowa zapadalność na gruźlicę wynosi tam 73 na 100 tys. mieszkańców, podczas gdy średnia w krajach Unii Europejskiej to 9,5, w Kujawsko-Pomorskiem - 11,7.
Problemem na Ukrainie jest zwłaszcza gruźlica wielolekooporna (MDR-TB) - Blisko 90 proc. wszystkich przypadków MDR-TB skupia się w 30 krajach świata, w tym na Białorusi, Ukrainie, w Federacji Rosyjskiej i Mołdawii – podaje prof. Maria Korzeniewska-Koseła.
Po wybuchu wojny na Ukrainie, organizacja „Lekarze bez granic” wspólnie z Instytutem Gruźlicy i Chorób Płuc uruchomili akcję skierowaną do pacjentów z Ukrainy z gruźlicą wielolekooporną. - Epidemia gruźlicy trwa tam już od ponad 20 lat. Chociaż w ostatnich latach udało się znacznie poprawić sytuację, skutecznie zmniejszyć poziom zachorowań oraz podnieść standard leczenia, niestety wojna dokonała korekty – wyjaśniają organizatory akcji. - Znaczna liczba chorych została zmuszona do zmiany miejsca zamieszkania, niektóre szpitale zostały zniszczone. Część chorych trafiła do Polski.
Także do Kujawsko-Pomorskiego Centrum Pulmonologii w Bydgoszczy.
- Realizujemy program leczenia gruźlicy lekoopornej i mamy sukcesy – mówi dr Grzegorz Przybylski. - Wcześniej leczyliśmy tę postać gruźlicy przez wiele lat i z różnym skutkiem. Problemem jest dobranie terapii. Teraz mamy leki, które otrzymujemy z funduszy unijnych i to zwiększa nadzieję na powstrzymanie choroby.
Wysoki procent zaszczepionych noworodków w regionie
Wśród 4314 chorych na gruźlicę zarejestrowanych w 2022 roku w całej Polsce, było 295 cudzoziemców (6,8 proc.). - Największą grupę (199 osób) stanowili przybysze z Ukrainy, drugą grupą byli Gruzini (13) i Hindusi (9). Cudzoziemcy, u których rozpoznano gruźlicę, przybyli do Polski z 37 krajów świata. W 6 przypadkach kraj pochodzenia nie był znany – podaje prof. Maria Korzeniewska-Koseła.
Przed gruźlicą chronią obowiązkowe szczepienia noworodków. Z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny wynika, że w 2022 r. w naszym regionie zaszczepiono przeciw gruźlicy największy odsetek dzieci w kraju – 93,9 proc., podczas gdy np. na Dolnym Śląsku – 81,2 proc.
