Większe oczy, nos, piersi... Dlaczego w Chinach rozmiar ma znaczenie?

Dla przykładu w Szanghaju panuje boom na liftingi oczu, nosów, podbródków a także na inne operacje związane z powiększanie klasycznie wąskich azjatyckich oczu, spłaszczonych nosów i skromnych piersi.

W porównaniu z zeszłym rokiem, zyski z biznesu związany z chirurgią plastyczną wzrosły o 40 procent - twierdzi dr Liao Yuhua z Shanghai Time Plastic Surgery Hospital. Co ciekawe, dzieje się tak nie pomimo globalnego kryzysu, ale właśnie z jego powodu.

- Nasi klienci to przede wszystkim "białe kołnierzyki". Większość z nich straciła pracę, mają więc czas, by spełniać swoje marzenia o plastycznej operacji - mówi emerytowany pediatra pracująca jako chirurg plastyczny. - Chcą sprawiać wrażenie bardziej kompetentnych, gdy rozpoczną starania o nową pracę - mówi i dodaje, że natrętni chińscy rodzice bardzo popierają ten trend. Kilkoro z nich nawet umówiło spotkania u chirurgów plastycznych od razu po egzaminach wstępnych na bardzo oblegany uniwersytet w Chinach. - Rodzice mają nadzieję, że ich dzieciom będzie dzięki temu łatwiej znaleźć pracę. - mówi pediatra i sama przyznaje, że jako pracodawca chętniej zatrudniłaby ładniejszą osobę, nawet, gdyby inni - mniej atrakcji kandydaci - mieli akie same kompetencje.

Chiny to jednak nie jedyny kraj, w którym wydaje się oszczędności na poprawianie swojego wyglądu, traktowanego jako inwestycję w swój rozwój zawodowy. Zgodnie z informacjami Amerykańskiego Stowarzyszenia Chirurgów Plastycznych, w zeszły roku w Stanach Zjednoczonych liczba operacji plastycznych rosła we wszystkich grupach etnicznych oprócz kaukaskiej. Wśród osób pochodzenia hiszpańskiego wzrost wyniósł 18 proc.

Tym, co jednak odróżnia Azję od Stanów Zjednoczonych, są wiek pacjentów i operowane części ciała.

W klinice dr. Liao dwa najbardziej popularne zabiegi to tzw. operacja podwójnych powiek która dodaje powiece dodatkową fałdkę, przez co oczy wydają się większe oraz mostkowanie nosa przy użyciu kawałka żebra. - Azjaci preferują większe oczy i nosy, czyli wszystko to, czym ich natura nie obdarowała. Jej klienci mają przeważnie od 25 do 35 lat. Natomiast w Stanach Zjednoczonych ten wiek waha się pomiędzy 40 a 55 rokiem życia.

Powiększenie oczu to stosunkowo tani zabieg: od 2,4 tys. juanów (350 dolarów). Większe piersi to koszt już ok. 60 tys. juanów (i klient musi poświęcić część uda).
Wielu pacjentów to lekarze, pielęgniarki i nauczyciele. - Piękno osób pracujących w tych zawodach znacznie ułatwia komunikację - mówi dr Liao.

Dr Liao pamięta czasy, gdy operacja plastyczna była luksusem tylko dla wybranych zamożnych ludzi. To, co dzieje się obecnie jest - jej zdaniem - naturalną konsekwencją ogólnej zamożności. - Gdy nasze podstawowe potrzeby, takie jak samochód, dom, jedzenie - są zaspokojone, cóż więcej można zrobić z zaoszczędzonymi pieniędzmi? Wydać je na upiększanie siebie.